Harcerki i harcerze Okręgu Łódzkiego ZHR uczestniczyli w zimowisku w Bielawach.
Co prawda nie ma tam drużyny harcerskiej, ale Wojciech Baleja, dyrektor miejscowego gimnazjum, liczy, że taka drużyna w przyszłości powstanie. - Idea harcerstwa bardzo mi się podoba. Jeżeli młodzież chce coś robić, to trzeba im to umożliwić, ale żeby zechciała to robić, to musi to poznać i zobaczyć - mówi dyrektor, który udostępnił szkołę na prawie tydzień dla kilkudziesięciu harcerzy.
Do Bielaw przyjechały 3. Łódzka Drużyna Harcerzy, 3. Łódzka Gromada Zuchów "Strażniczki Podwodnej Krainy", 3. Łódzka Drużyna Harcerek "Koniczyny" im. Marii Jasińskiej oraz 1. Głowieńska Drużyna Harcerzy. Były także harcerki z Głowna, które jeszcze formalnie nie są powołane jako drużyna.
Łódzcy harcerze świętowali 10-lecie swojej drużyny. W związku z tym zorganizowali grę terenową, w której uczestniczyła grupa gimnazjalistek z Bielaw. - Dla nich to nie nowość. Brały udział w podobnej grze w Głownie, więc kiedy ogłosiłem plan feryjny, od razu się zgłosiły - mówi W. Baleja. Miejscowi nie pozostali dłużni. Zaprosili harcerzy oraz harcerki do udziału w turniejach piłki nożnej i unihokeja organizowanych przez gimnazjum.