Przed Dniem Kobiet w parafii Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata zorganizowano trzecią już edycję koncertu "Kwiatki dla Ewy".
Koncert dedykowano paniom z okazji ich święta. W muzyczny świat dźwięków kobiety i mężczyźni, których nie brakowało, zostali zabrani przez Dorotę Wójcik (sopran) i Dominika Sutowicza (tenor). Wspaniali muzycy, na co dzień związani z Teatrem Wielkim w Łodzi, dostarczyli widowni wiele wzruszeń. Artyści wykonali m.in. arie i duety z operetek: „Księżniczka Czardasza”, „Baron cygański”, „My Fair Lady”, „Zemsta nietoperza”. Kiedy soliści śpiewali razem, publiczność była wprost oczarowana. Jak przystało na tak wyjątkowy koncert, nie zabrakło także elementów zaskoczenia. Do czynnego udziału został zaproszony Dariusz Misztal, burmistrz Rawy Mazowieckiej, który pod koniec śpiewanej przez solistkę arii został porwany do tańca. Znakomitym solistom bez trudu udawało się także angażować zebranych. Zgromadzona publiczność chętnie odpowiadała na zaproszenia do wspólnego śpiewu. „Usta milczą, dusza śpiewa. Kochaj mnie... Bez miłości świat nic nie wart. Kochaj mnie...” - wyśpiewywali niemal wszyscy obecni.
Chwaląc artystów, warto wspomnieć, że Dorota Wójcik ukończyła z wyróżnieniem Wydział Wokalno-Aktorski Akademii Muzycznej w Łodzi. Jest laureatką konkursów wokalnych i stypendystką Ministerstwa Kultury i Sztuki. Ukończyła także Mistrzowskie Kursy Wokalne, prowadzone przez maestrę Teresę Żylis-Garę. Występujący z nią Dominik Sutowicz w 2008 roku ukończył z wynikiem bardzo dobrym Akademię Muzyczną w Łodzi. Od listopada 2008 roku jest solistą tamtejszego Teatru Wielkiego. Na swoim koncie ma płytę z "Mszą koronacyjną C-dur" W.A. Mozarta, nagraną pod dyrekcją Henryka Wierzchnia, a także I wyróżnienie na I Festiwalu Włoskiej Muzyki Operowej "Belcanto Per Sempre".
Niespodziankę dla kobiet przygotowali także uczniowie Gimnazjum nr 2 im. Haliny Konopackiej, którzy w programie pt. „Subtelnie utkana poezja przez kobietę – żonę – matkę...” recytowali wiersze rawianki Urszuli Fedorowicz. Niezwykle ciepłe wiersze, opisujące kobietę, jej głębię, zadania i świat, sprawiły, że świętowanie Dnia Kobiet było także czasem refleksji i zadumy.
- W zabieganym świecie, w który na wszystko brakuje czasu, takie chwile są naprawdę potrzebne. Dzięki nim zatrzymujemy się, mamy czas na refleksję, rozwijamy skrzydła i wyciągamy aureole - powiedziała po koncercie Klaudia Dudek.
W podobnie ciepłym tonie o wspólnym przedsięwzięciu parafii i szkoły mówiła także Maria Majewska. - Wychodzę stąd oczarowana. Ten rodzaj muzyki zawsze działa na mnie jak balsam kojący duszę. Nie jestem z Rawy. Przyjechałam tu do koleżanki. Słysząc o koncercie, nie mogłam sobie odmówić takiej przyjemności - mówi pani Maria.