Przez Skierniewice przeszła Ekstremalna Droga Krzyżowa.
W tym roku w ponad 30-kilometrowej trasie wzięło udział ponad 150 osób w przeróżnym wieku. Byli i ci, którzy przekroczyli 60 lat, ale i tacy, którzy nie ukończyli jeszcze 10. I nie przeraził ich ani deszcz, ani wiatr, ani niska temperatura. - W końcu to Ekstremalna Droga Krzyżowa - mówili z uśmiechem.
10-osobowe grupy wyruszyły po południu w piątek 27 marca sprzed kościoła garnizonowego i po przejściu wyznaczonej trasy przy 14 kapliczkach wróciły tam z powrotem, gdzie zaangażowani w wydarzenie harcerze czekali na nich z gorącą zupą i napojami. Organizatorem Ekstremalnej Drogi Krzyżowej jest ks. mjr Paweł Piontek, proboszcz parafii wojskowej pw. Wniebowstąpienia NMP.
- W zeszłym roku w podobnej Drodze Krzyżowej wzięło udział ponad 200 osób. Od kilku tygodni wierni pytali mnie, czy w tym roku powtórzymy to wydarzenie, więc nie było innego wyjścia, jak je zorganizować - tłumaczy ks. Paweł. Każda grupa otrzymała brzozowy krzyż, mapę, plakietkę, odblaski, a także rozważania każdej stacji, które w tym roku dotyczyły męstwa.