Kutnianie nie zawiedli. II Marsz dla Życia i Rodziny przeszedł ulicami tego miasta.
Pochód wyruszył dziś ok. 12.40 tuż po Mszy św. w kościele św. Wawrzyńca. W radosnej manifestacji wartości rodzinnych i w obronie życia ludzkiego od poczęcia aż do naturalnej śmierci uczestniczyło blisko 1000 mieszkańców w różnym wieku. Tak jak rok temu marsz zakończył się na stadionie miejskim. Wchodzących na teren Miejskiego Klubu Sportowego witali pieśnią ze sceny młodzi chórzyści. Wokalna formacja powstała z połączenia scholi kutnowskich parafii św. Wawrzyńca i św. Jana Chrzciciela oraz Świętej Trójcy w Strzelcach.
Po krótkim koncercie rozpoczął się piknik rodzinny. W marszu szedł również dziekan kutnowski ks. Stanisław Pisarek. Przekazał zebranym pod sceną pozdrowienia od ordynariusz łowickiego bp. Andrzeja F. Dziuby. Mówił także o tym, że życie rodzinne powinno opierać się na Bogu. - W kościele modliliśmy się w intencji rodzin. I tam powtarzałem: "Rodzina Bogiem silna". Jeśli to hasło naprawdę będzie w naszych sercach, to nie będzie zjawiska aborcji i eutanazji, bo w naszych rodzinach będzie mieszkał Bóg - mówił dziekan Pisarek.
Później popis dali rodzice dzieci uczęszczających do Przedszkola Niepublicznego Sióstr Pasjonistek Świętego Pawła od Krzyża. Wystawili zabawną sztukę "Królewna na ziarnku grochu". Na scenie wręczono również nagrody laureatom konkursu fotograficznego "W Rodzinie siła". Wystąpiły też przedszkolaki w konkursie piosenek. Odbył się pokaz zumby. Nieopodal sceny zorganizowano różnorodne atrakcje: konkursy, zabawy dla dzieci i całych rodzin, dmuchane zjeżdżalnie, trampolinę, czy stoiska, przy których można było np. nauczyć się układać origami. Organizatorzy przygotowali też stoisko z jedzeniem oraz ciepłymi i zimnymi napojami. Impreza nie mogłaby się odbyć, gdyby nie pomoc licznych sponsorów oraz władz samorządowych.