Na audiencji u Maryi

– Gdy wspominam wiele „zbiegów okoliczności”, jakie towarzyszyły przybyciu MB Fatimskiej do naszej parafii, nie mam wątpliwości, że Matka Boża chciała być wśród nas – przekonuje ks. Wojciech Wawrzyniak.

Monika Augustyniak

|

Gość Łowicki 25/2015

dodane 18.06.2015 00:00
0

Byli tacy, którzy twierdzili, że nie ma wyjścia – Matka Boża Fatimska musi zamieszkać w ich parafii. Byli tacy, którzy dopiero z czasem przekonali się, że rzeczywiście warto zaprzyjaźnić się z Matką, która ustrzegła życie papieża Polaka i prosi o modlitwę o pokój na świecie. Dziś chyba nie ma już w parafii Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Starej Rawie wiernych, dla których figura z Fatimy nic nie znaczy. Świadczy o tym liczba wiernych spotykających się na nabożeństwach ku czci Maryi, a także starania, jakie wkładają, by jak najpiękniej ustroić tę Najpiękniejszą z Kobiet.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy