– Myślę czasem, że nasza grupa teatralna to jakiś fenomen. Znamy się jak łyse konie, robimy kawał dobrej roboty, a przy tym świetnie się bawimy – mówi Maryla Wencek.
Zabawa, improwizacja, ucieczka od szarej rzeczywistości, przyjaźń, odstresowanie, niesienie radości najmłodszym, ale też ciężka praca i spora dawka adrenaliny – te i wiele innych skojarzeń przywołują aktorzy „Truskawkowych Rodziców” na pytanie, czym jest dla nich udział w teatrze. Do niedawna adresatami ich przedstawień byli najmłodsi – podopieczni skierniewickiego Przedszkola nr 4, przy którym działa teatr. Ostatnio aktorzy amatorzy występują przed znacznie szerszą publicznością, a swoim talentem i zaangażowaniem pomagają w zbiórkach pieniędzy dla potrzebujących. 28 czerwca zagrali podczas imprezy charytatywnej, z której dochód przeznaczony był na leczenie Tomka Michałowskiego ze Skierniewic.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.