- Symbole ŚDM są prawie jak relikwie - mówił do młodzieży bp Orszulik.
Pierwszy październikowy wieczór wierni w kościele św. Jakuba w Głownie spędzili przy symbolach ŚDM. Przez cały dzień peregrynowały po parafiach dekanatu głowieńskiego. Tam, gdzie było to możliwe przychodzili uczniowie z pobliskich szkół. Adorowali symbole ŚDM razem ze starszymi wiernymi.
Peregrynacja rozpoczęła się od rannej wizyty w drewnianym kościele w Starym Waliszewie. Kolejnym miejscem, do którego dojechał krzyżobus, było sanktuarium MB Fatimskiej w Mąkolicach. Następnie symbole nawiedziły parafię św. Maksymiliana w Głownie. Stąd szybki przejazd do kościoła w Domaniewicach. Później godzinna adoracja w świątyni w Dmosinie i powrót do Głowna. Najpierw nawiedzenie kościoła św. Barbary, potem miejscowego szpitala i na koniec kościół św. Jakuba.
Tam Eucharystię przy krzyżu i ikonie odprawił bp senior Alojzy Orszulik. W homilii wyjaśnił istotę krzyża i historię symboli ŚDM. - Wokół tych symboli od 30 lat gromadzą się setki milionów młodych ludzi na wszystkich kontynentach świata. Dziś tych symboli możecie dotknąć. Są prawie jak relikwie - mówił bp Orszulik.
Pierwszy biskup łowicki ma 87 lat. Sam o tym powiedział wiernym. Swoją obecnością w Głownie potwierdził, że peregrynacja symboli ŚDM jest nie tylko dla młodych ludzi. - Krzyż jest dla nas drogowskazem ku wiecznej światłości. Życie ludzkie też naznaczone jest krzyżem - mówił.
Po Eucharystii odbyło się czuwanie modlitewne. Rano w piątek 2 października Mszę św. przy symbolach ŚDM w głowieńskim kościele odprawił ordynariusz łowicki Andrzej F. Dziuba. Z Głowna krzyżobus ze znakami ŚDM pojechał do Łowicza.