Historia zmagań z chorobą młodej mamy Katarzyny Cieślak poruszyła wielu. Tuż po narodzeniu córki stwierdzono u niej nowotwór.
Niestety, dotychczasowe metody leczenia zawiodły. Nadzieja w leku, który nie jest refundowany przez NFZ. Koszt terapii to ponad pół miliona złotych. Dla najbliższych pani Kasi to kwota niewyobrażalna. Ale od czego ma się przyjaciół? Więcej na ss. IV–V. Wolontariusze ŚDM z diecezji łowickiej nie próżnują. Intensywnie przygotowują się do spotkania młodzieży z papieżem Franciszkiem w przyszłym roku w Krakowie (s. III).
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się