Procesja z relikwiami św. Wiktorii przeszła ulicami Łowicza.
Łowiczanie 11 listopada świętują podwójnie. Z okazji Narodowego Święta Niepodległości i uroczystości św. Wiktorii. To patronka Łowicza. Z chwilą powstania w 1992 r. diecezji łowickiej ogłoszoną ją jej współpatronką (razem z bł. Honoratem).
Do miasta relikwie świętej trafiły już w 1625 r. za sprawą prymasa Henryka Firleja. Pochodzą z rzymskich katakumb. Świadczy również o tym kamienna tablica na ołtarzu kaplicy św. Wiktorii w łowickiej bazylice katedralnej. Kult Wiktorii wiąże się z jej śmiercią męczeńską w III wieku. Podanie głosi, że wolała zostać dziewicą niż wyjść za poganina.
Tydzień przed uroczystością relikwie św. Wiktorii peregrynują po łowickich świątyniach i kościołach. W dzień uroczystości ku jej czci srebrny relikwiarz procesyjnie jest niesiony z kościoła Świętego Ducha do łowickiej katedry.
Tegoroczną procesję poprowadził bp Adam Lepa, biskup senior archidiecezji łódzkiej. Relikwiarz na ramionach nieśli klerycy, siostry zakonne, Konfraternia św. Wiktorii, nauczyciele i katecheci, uczniowie Zespołu Szkół im. ks. Stanisława Konarskiego w Skierniewicach, przedstawiciele łowickich wspólnot parafialnych, władze Łowicza i powiatu oraz kanonicy trzech diecezjalnych kapituł. W procesji szły liczne poczty sztandarowe oraz orkiestra, która na jej zakończenie odegrała hymn państwowy. Na Starym Rynku zawisła wtedy biało-czerwona flaga.
Zgodnie z tradycją za wstawiennictwem św. Wiktorii ziemię łowicką zawierzył Bogu starosta łowicki Krzysztof Figat, miasto - burmistrz Krzysztof Jan Kaliński, a diecezję - ordynariusz łowicki Andrzej F. Dziuba, który przed udaniem się na Mszę św. do bazyliki katedralnej błogosławił relikwiarzem świętej na cztery strony świata.
Eucharystii przewodniczył abp Damian Zimoń, emerytowany metropolita katowicki. W homilii nawiązał do męczeństwa św. Wiktorii i współczesnych prześladowań chrześcijan. - Św. Wiktoria jest czczona jako dziewica i męczennica. Ślady jej kultu sięgają dawnych wieków. Czy są dziś ludzie prześladowani za wiarę? W XX wieku zginęło z powodu swojej wiary więcej chrześcijan niż przez wszystkie poprzednie stulecia razem wzięte. Dzisiaj dyskryminacja chrześcijan występuje w ponad 100 krajach świata. Potrzeba zatem ogromnej modlitwy za prześladowanych i pomocy wszelkiego rodzaju - mówił abp Zimoń.
Odwiedź nasz specjalny serwis: