Rekolekcje po stracie. – W ostatnim czasie pochowałam sześć bliskich mi osób. Był czas, że było mi bardzo ciężko. W sercu miałam wielką wyrwę. Dziś wiem, że Bóg to miejsce przygotował dla siebie. Teraz bardzo Go kocham, a ludziom, którzy pomogli mi pożegnać się z żałobą, bardzo dziękuję – mówi Nina.
Nieczęsto zdarza się, by na jednej Eucharystii, spotkaniu czy modlitwie gromadziło się tak wiele osób, które w swoich sercach noszą ból straty, umierania, tęsknoty. Tak było przez 4 dni w salezjańskiej parafii św.św. Cyryla i Metodego w Żyrardowie, gdzie po raz drugi odbyły się rekolekcje dla osób cierpiących po stracie bliskich. Uczestniczyli w nich zarówno żyrardowianie w żałobie, jak i rozwiedzeni małżonkowie oraz porzucone dzieci.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.