W wielu parafiach diecezji w Mszach św. roratnych gości "Mały Gość Niedzielny".
Od lat duszpasterze chętnie korzystają z materiałów roratnych przygotowanych przez "Małego Gościa".
Tak jest choćby w parafii Katedralnej w Łowiczu, u Matki Bożej Pocieszenia w Żyrardowie, a także w parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Rawie Mazowieckiej oraz w skierniewickiej parafii Miłosierdzia Bożego na Zadębiu.
W tym roku „Drzewo Życia. Chrzest źródłem miłosierdzia” znajduje się także m.in. w kościołach w Tumie, Łęczycy, Sochaczewie.
Na tegoroczny Adwent redakcja "Małego Gościa Niedzielnego" przygotowała materiały do dobrego przeżycia tego niezwykłego okresu. Tematem w tym roku jest Rok Miłosierdzia oraz przygotowanie 1050. rocznicy Chrztu Polski oraz Światowych Dni Młodzieży.
Motywem graficznym będzie stylizowane drzewo, z którego przez 1050 lat wyrośli wielcy polscy święci - od św. Wojciecha do św. Jana Pawła II.
Duszpasterze chwalą przygotowane materiały widząc w nich cenną pomoc duszpasterską. - Dzięki nim mamy na cały czas Adwentu przewidziany program, który realizują wszyscy duszpasterze. Bez względu na to, kto odprawia Mszę św. mamy zachowaną pewną ciągłość - mówi ks. Wiesław Kacprzyk, który docenia także merytoryczną wartość materiałów.
Od lat "Mały Gość" jest obecny w parafii na Zadębiu. Tam Msza św. ku czci Matki Bożej ma niezwykłą oprawę. Gościowe materiały wkomponowane są w niezwykłą dekorację kościoła.
Drzewo życia znajduje się w głównym ołtarzu. Liturgia rozpoczyna się przy ołtarzu bocznym, będącym tryptykiem poświeconym Matce Bożej - Opiekunce i Orędowniczce.
Tam też odmawiany jest m.in. Hymn z liturgii bizantyjskiej i śpiewana Litania do Matki Bożej Fatimskiej. W oświetlonym jedynie lampionami kościele powtarzany refren: Matko Boska za nami wstawiaj się zachwyca.
- "Mały Gość Niedzielny" robi naprawdę dobrą robotę - mówi ks. Jan Rawa, proboszcz. - Ludzie lubią coś dostawać do ręki. Widzę też, że z zaciekawieniem słuchają. W tym roku cieszy mnie to, że rozważania poza prezentacją kolejnych świętych nawiązują do Ewangelii. Dla mnie to wielka pomoc i mobilizacja. Dlatego też nie tylko realizuję u siebie ten program, ale zachęcam też innych by w to wchodzili - mówi ks. Rawa.
Roraty z Małym Gościem chwalą także wierni. - Od dziecka uwielbiałam Msze św. roratnie. Chodziłam na nie najpierw z babcią, potem z mamą. Od kilku lat przechodzę je … z "Małym Gościem Niedzielnym" - mówi Marta Kowalska.
- Obrazki, naklejki, plansze bardzo podobają się moim dzieciom. Te różnego rodzaju gadżety są dodatkową zachętą do wczesnego wstawania dodaje - Beata Dłużnik.
W niektórych parafiach po Roratach dzieci otrzymują słodycze, śniadania i gorącą herbatę lub kakao.