Po raz drugi Orszak Trzech Króli przeszedł przez Krośniewice. Mieszkańcom towarzyszyli goście z sąsiedniej diecezji.
Trasa wiodła od hali sportowej do kościoła. Orszak zorganizowany przez miejscowe parafię i Gminne Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji.
Na czele szli przedstawiciele Zespołu Teatralnego Katolickiego Stowarzyszenia Niepełnosprawnych Archidiecezji Warszawskiej. Przyjechali tu razem z ks. Stanisławem Jurczukiem, prezesem stowarzyszenia, dla którego wizyta w Krośniewicach była okazją do wspomnień i spotkania starych znajomych. Był tu wikariuszem przed 30 laty.
Grupa 80 aktorów zachwyciła miejscowych. Po Mszy św. wystawili sztukę "Betlejem Polskie. Przesłanie Miłosierdzia". Pomysł na uatrakcyjnienie w ten sposób obchodów Objawienia Pańskiego wyszedł od Małgorzaty Przygodzkiej, dyrektora GCKSiR.
Natomiast ks. Sławomir Skowronek, wikariusz krośniewickiej parafii, zaproponował, żeby w idący w orszaku królowie złożyli przy żłobku nie mirrę, kadzidło i złoto, a inne dary. - Ponieważ ten rok jest bogaty w wydarzenia, królowie ofiarowali: naczynia do chrztu, gdyż przypada 1050. rocznica chrztu Polski, lampion z wizerunkiem Jezusa Miłosiernego i św. Faustyny ze względu na Rok Miłosierdzia oraz miniatury symboli Światowych Dni Młodzieży, które odbędą się w lipcu w Krakowie - mówi ks. Skowronek.