Bp Wojciech Osial przewodniczył Mszy św. rezurekcyjnej w parafii pw. Matki Bożej Jasnogórskiej w Bobrownikach.
Tradycyjnie Eucharystię poprzedziła procesja z Najświętszym Sakramentem, która trzykrotnie okrążyła kościół jeszcze przed wschodem słońca. W tym roku Wielkanoc przypadła przecież wcześnie. O 6.00 rano po zmianie czasu było jeszcze ciemno.
W mgle i dymie z petard, przy dudnieniu z kotłów, Najświętszy Sakrament poprzedzały liczne sztandary, figury i obrazy niesione przez wiernych. Asystę stanowili m.in. strażacy oraz ubrane w łowickie stroje ludowe młode parafianki.
- Może być tak, że przeżywać będziemy kolejną Wielkanoc, a gdzieś będziemy pozostawiać w grobie, pozostawać w grzechach. A przecież bardzo potrzebujemy tego wyrwania się z naszych grzechów i Bożego miłosierdzia - mówił w homilii bp Osial.
Pod koniec Mszy otrzymał podziękowania od miejscowych parafian. Zanim został biskupem pomocniczym diecezji łowickiej, często wspomagał w pracy duszpasterskiej ks. Piotra Sapińskiego, proboszcza w Bobrownikach.
Bp Osial poświęcił również ołtarz Miłosierdzia Bożego, który znajduje się w bocznej kaplicy kościoła. Przyczynkiem do jego wybudowania był trwający Rok Miłosierdzia, ale i oddolna potrzeba. Kult Bożego miłosierdzia w parafii jest żywy. Zapoczątkowali go w latach 80 i 90. ub. wieku nieżyjący już proboszczowie: ks. Sławomir Gorzkowski i ks. Tadeusz Adamus.
Bp Wojciech Osial i ks. Piotr Sapiński w otoczeniu parafian przed nowym ołtarzem
Marcin Kowalik /Foto Gość