Cudowne uzdrowienie. – Wyszliśmy podłamani od lekarza. Powiedziałam do męża: „Krzysiek, co stracimy, jadąc do Lubonia i modląc się o zdrowie dla naszego dziecka?” – mówi Milena Kornacka.
Choroba Wojtka, syna państwa Kornackich, przyszła, gdy miał 3 lata i zaczął chodzić do przedszkola. Nie wiadomo, dlaczego zaczął tracić słuch w lewym uchu. W tym wieku dzieci często łapią infekcje. Wojtkowi zdarzało się to jednak częściej niż innym. Leczono go antybiotykami. Być może były jakieś powikłania. Audiolog zbadał chłopca i stwierdził, że Wojtek na ucho nie słyszy. Dziś chłopiec chodzi już do I klasy podstawówki. Problemy ze słuchem zniknęły. Stało się to po modlitwie wstawienniczej w sanktuarium bł. Edmunda Bojanowskiego w podpoznańskim Luboniu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.