W parafii Miłosierdzia Bożego w Skierniewicach nie tylko ludzie, ale także kamienie i ściany wołają, jak dobry jest Bóg.
Wchodząc do kościoła na Zadębiu nietrudno odgadnąć, pod jakim wezwaniem jest świątynia. Ze wszystkich ikon w prezbiterium i w ołtarzach bocznych przemawia do modlących się prawda o Bożym miłosierdziu.
Mówią o niej obrazy, witraże, a nawet wystrój kościoła. Mówi też duża figura św. s. Faustyny ustawiona przed kościołem.
Ogłoszony przez papieża Franciszka wielki Jubileusz Miłosierdzia, a także Święto Miłosierdzia zachęcają do zatrzymania się nad tym największym przymiotem Stwórcy.
Pomocą w odkrywaniu tej prawdy w roku jubileuszowym są kościoły, w których otwarto Bramy Miłosierdzia. Poza nimi w diecezji nie brakuje kościołów, zgromadzeń i wspólnot, które od lat na różne sposoby głoszą Boga miłosiernego. Jednym z takich miejsc jest parafia Miłosierdzia Bożego w Skierniewicach, w której nie tylko ludzie, ale także kamienie i ściany wołają, jak dobry jest Bóg.
Parafię utworzono w 2002 r. Z roku na rok dom Boży nie tylko piękniał, ale także coraz wyraźniej głosił prawdę o miłości miłosiernej. Pomysłodawcą wystroju świątyni był ks. Jan Rawa, proboszcz parafii. Zamysł wystroju był taki, aby każdy, kto będzie wchodził do kościoła, poprzez obrazy padał na kolana i był ogarnięty przez miłosierdzie. Tak się stało. W świątyni umieszczono bardzo wiele ikon.
– Trzeba pamiętać, że klasyczne ikony nie są do oglądania, ale do kontemplacji. Są oknami, przez które można zobaczyć samego Boga i Jego świętych. To wypisane różnymi kolorami imię Boże. Nasze, są połączeniem malarstwa kościelnego z ikonami. Widząc coraz większe ubóstwo duchowe i słabą znajomość Pisma św. chciałem by tak jak w Średniowieczu mówiły one poprzez obraz i słowo. By były zachętą do sięgania po Słowo Boże – wyjaśnia ks. Rawa.
Modlący się na Zadębiu chętnie kierują swój wzrok na prezbiterium, a w nim na krzyż paschalny, na którym wisi Chrystus – Król Chwały – ukrzyżowany, ale zmartwychwstały. Tryskająca z Jego ran krew daje życie. Ciało Jezusa napisane jest w kolorze bochna chleba, co niemal natychmiast przywołuje słowa: „Jam jest chleb życia”, lub „Bierzcie i jedzcie”.
Nad Chrystusem pełni zdziwienia rozprawiają aniołowie. Po Bokach Ukrzyżowanego stoją Matka Boża i Jan Chrzciciel. U dołu widać scenę zstąpienia Jezusa do otchłani. U góry krzyża znajduje się Zmartwychwstały wstępujący do chwały Ojca. W najwyższym miejscu widoczna jest dłoń Boga – symbolizująca Jego wolę i stwórczą potęgę. Wokół krzyża przedstawiono 6 scen spotkania z Jezusem po zmartwychwstaniu. To najważniejsze elementy chrześcijańskiego orędzia. Gdyby Chrystus nie zmartwychwstał próżna była by nasza wiara.
Nie mniej bogaty w treść jest tryptyk Jezusa Miłosiernego umieszczony po prawej stronie ołtarza. Poszczególne sceny podkreślają związek Miłosierdzia i Eucharystii z życiem Jezusa. Świadczą o tym Przemienienie Pańskie, Ostatnia Wieczerza, Ukrzyżowanie i Droga do Emaus.
Zwieńczeniem tryptyku jest Trójca Święta. Wpisana w koło nawiązuje do Hostii ukrytej w tabernakulum, które koresponduje z tryptykiem i krzyżem paschalnym. Ma ono kształt na pół przełamanego chleba. Bogactwem parafii są relikwie świętych i błogosławionych.
O miłosierdziu wiele mówi także tryptyk poświęcony Matce Bożej, Opiekunce i Orędowniczce, znajdujący się w lewej nawie. Przedstawiona z płaszczem opieki Maryja ogarnia ludzi różnego stanu i kondycji. Obok namalowano sceny adoracji Dzieciątka i Chrystusa zdjętego z krzyża oraz Kanę Galilejską i Wieczernik. Na górze umiejscowiono ikonę Matki Bożej Znaku z uniesionymi w modlitewnym geście dłońmi. Będąc wzorem dla Kościoła w swym sercu ma Chrystusa, który jest centrum jej życia.
Więcej o ścianach, które opowiadają o Bożym Miłosierdziu w skierniewickiej parafii, w papierowym wydaniu „Gościa Łowickiego”