Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Serwis internetowy Gościa Łowickiego

Łowicki

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • KURIA
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI
    • PARAFIE

Najnowsze Wydania

  • GN 22/2025
    GN 22/2025 Dokument:(9278877,Dziecko chce do Jezusa!)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
  • GN 21/2025
    GN 21/2025 Dokument:(9268666,Przyszłość świata)
  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
lowicz.gosc.pl → Wiadomości z diecezji łowickiej → Uzależniona od hejnału

Uzależniona od hejnału przejdź do galerii

Barbara Krafftówna i Remigiusz Grzela, autor wywiadu rzeki z aktorką, byli gośćmi ostatniego spotkania podczas XIII Skierniewickiego Tygodnia Bibliotek.

- Ja dopiero uczę się sklerozy - żartowała 88-letnia aktorka  
- Ja dopiero uczę się sklerozy - żartowała 88-letnia aktorka
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

To pani Barbara znalazła pana Remigiusza, bo usłyszała z nim wywiad w radiu. Poprosiła go o napisanie dla niej sztuki na 60-lecie pracy teatralnej. Postanowił napisać monodram o Marlenie Dietrich, bo był świeżo po rozmowie z jej ostatnią sekretarką. I od razu zaczęły się schody... - Znaczy ja "z mną"? Sama, bez partnerki, a zwłaszcza partnera? - próbowała oponować.

- W dodatku podała mi terminy. 20 listopada gramy w Teatrze Narodowym, a któregoś tam w Teatrze Wybrzeża. Jakie terminy, jak jeszcze sztuki nie ma? - struchlałem - opowiadał R. Grzela. - Zapytałem przytomnie, czy te teatry o tym wiedzą. "Nie, ale się dowiedzą" - usłyszałem.

Spotkanie gęste było od podobnych anegdot. Duża część poświęcona była... uzależnieniu pani Barbary od "Hejnału Mariackiego". - To nasze dobro narodowe, to nasz drugi hymn - tłumaczyła B. Krafftówna. I opowiadała, jak szturmowała ministerstwo, gdy w radiowej "Jedynce" postanowiono skrócić hejnał "z czterech stron świata do jednej". - I tak było przez dwa lata! - oburzała się. A ona tego hejnału słucha codziennie i... robi notatki! Liczy kroki hejnalistów, słyszy gruchające na wieży gołębie, otwieranie okienka i oddech trębacza! No i gdy po dwóch latach skróconej wersji powróciła wreszcie wydłużona, od razu wyłapała "nowości". - To jakaś draka. Dawniej między każdym z okienek hejnalista robił dokładnie 8 kroków. A teraz raz 10, raz 9, zdarza się i 7, a nawet 4. Co? Okienka dobudowali? - dziwiła się. No i zadzwoniła do strażaków, bo pojawiły się jakieś niepokojąco długie chwile ciszy na antenie po każdym sygnale. - I co się okazało? Że oni teraz z każdego okienka machają turystom! - ogłosiła triumfalnie, ku uciesze słuchaczy.

Remigiusz Grzela napisał dla Barbary Krafftówny monodram "Błękitny diabeł" , komedię "Oczy Brigitte Bardot" i przeprowadził z nią wywiad rzekę   Remigiusz Grzela napisał dla Barbary Krafftówny monodram "Błękitny diabeł" , komedię "Oczy Brigitte Bardot" i przeprowadził z nią wywiad rzekę
Agnieszka Napiórkowska / Foto Gość
Ale było też wiele anegdot i opowieści zawodowych. Na przykład o pobycie z Kaliną Jędrusik w Berlinie, o doskonałej szkole aktorstwa w Studiu Iwo Galla w Gdyni, o adoratorach z młodości, których pani Barbara nazywa cudnie "wzdychulcami", o piosence "Sztuczny miód", której cenzura nie pozwoliła jej zaśpiewać w Opolu... Ciekawostką było to, że walc "Embarras", który w zasadzie wszyscy znają z wykonania Ireny Santor, tak naprawdę został napisany specjalnie dla niej w Kabarecie Starszych Panów. Wykonała go tylko dwa razy w życiu.

Pani Barbara opowiadała też o pracy dla telewizji. - Kamery przykrywano kołdrami,  bo warczały. Nie było "setek", nagrywało się tygodniami podsynchrony w studiu, a na rozgrzanych kamerach podgrzewaliśmy sobie kawę - wspominała aktorka. - Pracowaliśmy całymi dniami, a także nocą, zwłaszcza w kabaretach. W zasadzie wszystko, co na "P", oprócz picia, robiłam. Pracowałam, prałam, pieliłam... - puściła oko.

W starej szkole aktorskiej uczono ją nawet tego, jak radzić sobie ze wpadkami, awariami i nieoczekiwanymi "katastrofami" w czasie spektaklu. - Iwo Gall zawsze nam powtarzał, że na scenie nic nas nie może zaskoczyć. Mawiał: "Nawet jak krowa nagle wejdzie na scenę, to co? Krowy nie widziałeś?" - opowiadała. Aktorzy mieli bardzo ciężkie ćwiczenia z... pokonywania śmiechu, gdy byli specjalnie rozśmieszani. Ale Wiesławowi Michnikowskiemu kilka razy udała się sztuka rozśmieszenia Barbary Krafftówny. I vice versa.

Na koniec aktorka podziękowała autorowi książki za to, że "zarejestrował, jak by nie było, ciężki materiał". A potem jeszcze długo oboje podpisywali swoją książkę uczestniczącym w spotkaniu w skierniewickiej bibliotece słuchaczom.

« ‹ 1 › »
Barbara Krafftówna w Skierniewicach

WIARA.PL DODANE 17.05.2016

Barbara Krafftówna w Skierniewicach

​Barbara Krafftówna i Remigiusz Grzela, autor wywiadu rzeki z aktorką, byli gośćmi ostatniego spotkania podczas XIII Skierniewickiego Tygodnia Bibliotek. Zdjęcia: Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość  
oceń artykuł Pobieranie..

nap

|

GOSC.PL

publikacja 17.05.2016 22:20

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • AKTORSTWO
  • BARBARA KRAFFTÓWNA
  • BIBLIOTEKA
  • REMIGIUSZ GRZELA

Polecane w subskrypcji

  • Rodziny zastępcze w kryzysie. System pieczy zastępczej wymaga pilnych zmian
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Rodziny zastępcze w kryzysie. System pieczy zastępczej wymaga pilnych zmian
  • Atak gazowy pod Bolimowem. Tutaj 110 lat temu użyto najwięcej gazów bojowych w I wojnie światowej
    • Historia
    • Przemysław Kucharczak
    Atak gazowy pod Bolimowem. Tutaj 110 lat temu użyto najwięcej gazów bojowych w I wojnie światowej
  • „Wniebowstąpienie” w obrazie z XVI wieku
    • W ramach
    • Leszek Śliwa
    „Wniebowstąpienie” w obrazie z XVI wieku
  • Dlaczego Pan Bóg nie jest korkiem do wanny? Rozmowa z Kamilem Gąszowskim, autorem najnowszej książki z biblioteki „Małego Gościa”
    • Rozmowa
    • Marcin Jakimowicz
    Dlaczego Pan Bóg nie jest korkiem do wanny? Rozmowa z Kamilem Gąszowskim, autorem najnowszej książki z biblioteki „Małego Gościa”
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X