Ostatni dzwonek!

Wielkimi krokami zbliżają się Światowe Dni Młodzieży w Krakowie. Już niebawem pole w Śledziejowicach, na kilka dni stanie się domem dla łowickich wolontariuszy, ambasadorów i 30 kapłanów. W ramach akcji „Bilet dla Brata” także dla około 50 Białorusinów.

W poniedziałek, 20 czerwca o godzinie 24.00, zakończy się rejestracja do Łowickiego Miasteczka pod Krakowem – projektu przygotowanego przez diecezję łowicką dla młodzieży chcącej wziąć udział w Światowych Dniach Młodzieży. To ostatni dzwonek by dołączyć do ekipy, która wspólnie chce przeżywać niezwykle rekolekcje i spotkanie z papieżem.

Miasteczko Łowickie to pole namiotowe oddalone o 2 km od Campus Misericordiae, miejsca wydarzeń centralnych ŚDM. Zlokalizowane na prywatnych posesjach w całości będzie ogrodzone i strzeżone przez firmę ochroniarską. Teren został podzielony na 7 sektorów dla grup z różnych stron diecezji. Wyznaczono na nim miejsca na kaplicę z Najświętszym Sakramentem, kuchnię, toalety, prysznice. Nie zapomniano także o oświetleniu, kotłowni, szpitalu polowym i wozie bojowym Straży Pożarnej. W specjalnym miejscu będzie można doładować sprzęt elektroniczny. Miasteczko objęte zostało patronatem Komitetu Organizacyjnego ŚDM w Krakowie i stało się jednym z kilkuset punktów katechetycznych, w którym będą sprawowane Eucharystie i głoszone biskupie katechezy.

Uczestnicy we własnym zakresie zorganizuje sobie: namiot, materac lub karimatę, śpiwór, suchy prowiant na śniadanie i kolację. (Na miejscu będzie możliwość zakupu bułek, chleba oraz podstawowych produktów spożywczych: konserw, pasztetów, kabanosów, wody i napojów). Organizatorzy poza przygotowaniem pola do biwakowania zapewnią także: ubezpieczenie, transport kolejowy z diecezji, 6 obiadów dwudaniowych.  

Już dziś śmiało można powiedzieć, że będzie to miejsce wyjątkowe, doskonale przygotowane. I co ważne już dziś wiadomo, że jego mieszkańcami będą  osoby, które niejeden raz dały dowód swojej głębokiej wiary, zaangażowania, profesjonalizmu i niezwykłej radości. Znalezienie się w takiej ekipie gwarantuje niezwykłe przeżycia duchowe.

 – Nastawiamy się na ogromne tchnienie Ducha Bożego. Ufamy, że przez to, co zostało wypracowane przez trzy lata formacji w dalszym ciągu będzie dokonywała się integracja naszej młodzieży, a owoce formacji i spotkania w Krakowie przełożą się na codzienne życie wiarą i Ewangelią – mówi ks. A. Bednarczyk. Słuchając wolontariuszy trudno się z takim zdaniem nie zgodzić, zwłaszcza, ze już dziś można mówić o dobrych owocach.

– Mam 14 lat. W lipcu jadę na Światowe Dni Młodzieży, których nie mogę się doczekać – przyznaje Jasiek ze Skierniewic. – Nie raz słyszałem, że to nieodpowiedzialna i głupia decyzja, bo na bank dojdzie tam do jakiejś tragedii albo zamachu terrorystycznego. Ja jednak ufam Jezusowi. Nie wyobrażam sobie nie brać udziału w tym wydarzeniu. Nie chcę by wielkie rzeczy mnie omijały. Chcę z młodzieżą z całego świata wielbić Boga i przyznawać się do wiary. Czy można to nazwać głupotą?  Nie boję się. Bóg czuwa, a ja mam jeszcze to szczęście, że do miasteczka jadę z rodzicami – dodaje Jasiek. 

Do Krakowa jadą także Izabela Grabowska i Zuzanna Rutkowska. – Jadę tam, bo chcę się spotkać z papieżem i młodzieżą. Chcę poznać kulturę i wiarę moich rówieśników z różnych stron świata. Chce też poznać żywego Boga. Dzięki modlitwie czuję, że jestem w Bożych rękach. To najbezpieczniejsze miejsce na świecie – przyznaje Iza. Podobnego zdania jest też Zuzia. – Od trzech lat jestem wolontariuszką ŚDM. Spotkanie w Krakowie jest kontynuacją rozpoczętego życia w Chrystusie.

Wśród zapisanych osób jest też Emilia Grzegorzewska. – Jadę na ŚDM ponieważ chciałabym zobaczyć papieża w realu i modlić się razem z młodzieżą z całego świata. Formacja w której uczestniczyłam dała mi poczucie, że są ludzie na których mogę liczyć i którzy zawsze mi pomogą.

Czy po takiej rekomendacji można zostać w domu? Zapraszamy do rejestracji. Całkowity koszt pakietu to 550 złotych.  Rejestracji można dokonać na stronie:  www.sdmlowicz.pl.