We wtorek 16 sierpnia niecodzienny gość odwiedził Skierniewice.
W samo południe na rynku w Skierniewicach pojawił się niecodzienny gość, który wywołał wielkie poruszenie wśród mieszkańców. Był nim duży zaobrączkowany bociek. Ptak wylądował na jednej z pergoli ustawionych wokół rynku. Mieszkańcy, znani z gościnności, natychmiast rozpoczęli dokarmianie (nóżkami kurcząt) i fotografowanie przybysza. Ptak z rosnącej z minuty na minutę popularności nic sobie nie robił. Spacerował po pergolach, skubał liście z drzew, czyścił pióra, kręcił głową, przyglądał się reporterom i mieszkańcom.
Obecność ptaka szybko wywołała zabawne komentarze i spekulacje. Jedni twierdzili, że przyleciał on wesprzeć mieszkańców protestujących przeciwko usunięciu pergoli. Drewniane konstrukcje z ławeczkami i kwietnikami stały się miejscem odpoczynku dla wielu mieszkańców. Ich usunięcia domaga się jednak konserwator zabytków. – Bociek, który do nas zawitał, to skrzydlaty aktywista, który chce przemówić konserwatorowi do rozumu. Myślę, że jego zdanie powinno być głosem decydującym w sporze – mówiła pani Maria.
Inni w obecności boćka wietrzyli zapowiedź wzrostu demograficznego w mieście. Wszyscy dyskutujący byli zgodni co do jednego: wizyta bociana to dobry znak dla miasta i mieszkańców.
Gość stał się atrakcją dla mieszkańców
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość
Ptak nic sobie nie robił z obserwujących go przechodniów
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość