– Może jestem dziwna, ale kiedy jestem chora, moim lekarstwem jest Różaniec. Jak padam ze zmęczenia on jest moim odpoczynkiem. Kiedy moje serce przepełnia szczęście też po niego sięgam. Dzieci mówią, że Różaniec jest dla mnie jak oddychanie. I to prawda. To najcenniejszy spadek, jaki otrzymałam od mojej babci i mamy – mówi Maria Walewicka.
Pod hasłem „Oto Matka twoja” w sobotę 1 października odbyła się XII Diecezjalna Pielgrzymka Kół Żywego Różańca diecezji łowickiej. Uczestniczyła w niej rekordowa liczba osób liczona w tysiącach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.