W sobotę 29 października w kaplicy Wyższego Seminarium Duchownego w Łowiczu czterech alumnów z lekkim stresem, ale radością w sercu wyraziło swoją gotowość do przyjęcia sutanny. Od tego dnia będą widoczni w świecie jako osoby dumne i godne przynależności do Chrystusa i Kościoła.
W tym wyjątkowym dla kleryków - Dawida Olszewskiego, Damiana Mireckiego, Piotra Zielińskiego, Damiana Wiśniewskiego - dniu, w kaplicy seminaryjnej zgromadzili się ich rodzice, rodziny, przyjaciele, znajomi oraz księża proboszczowie parafii, z których pochodzą alumni. Na twarzach wszystkich zgromadzonych widać było ogromną radość i wzruszenie.
W słowie skierowanym do kandydatów do przyjęcia stroju duchownego, rektor seminarium ks. Sławomir Wasilewski prosił, by w sutannie chodzili wszędzie. By nie wstydzili się jej, bo sutanna to przywilej, ale i obowiązek.
- Od dziś będą mówić do was „Szczęść Boże”, „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”, ale mogą też z was kpić, obrażać was, wyzywać. Mimo to noście tę szatę z godnością i bądźcie z tego dumni, zaświadczajcie swoim strojem i postawą, że należycie do Chrystusa - mówił ks. rektor.
Po homilii z pomocą diakonów i księdza rektora zrzucili dotychczasowy "ziemski" ubiór - marynarkę i krawat i założyli sutannę. W dalszej liturgii uczestniczyli już w pełnym stroju duchownym - koloratce, sutannie i komży. Od tego momentu właśnie w takim stroju będą służyć Bogu i ludziom.
Nowo obłóczeni podziękowali Bogu za swoje powołanie, rodzicom za miłość i nieocenione wsparcie w każdym ich wyborze. Także ks. Krzysztof Krawczyk, ks. Janusz Zabłocki i ks. Krzysztof Kuśmierek - proboszczowie alumnów, dostali podziękowania za obecność i pomoc w podążaniu do kapłaństwa.
- To wielkie wzruszenie zobaczyć swojego syna w sutannie - mówi pani Regina Mirecka. - Cała "chodzę" ze szczęścia i emocji. Dumna z niego jestem! - dodaje.
Społeczność całego seminarium prosi o modlitwę w swojej intencji oraz o nowe powołania kapłańskie, by w przyszłym i każdym kolejnym roku w kaplicy WSD w Łowiczu odbywała się uroczystość obłóczyn.