- Dziś cieszymy się, że mamy Króla, że Jezus Chrystus jest naszym Królem. Odkrywamy swoją niezwykłą godność i wielkość. W chwili chrztu świętego zostaliśmy wpisani na zawsze do Księgi Życia, do Bożej rodziny, do królewskiej rodziny - mówił w rawskiej parafii o. Ryszard Gumkowski.
W parafii Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata w Rawie Mazowieckiej, w dniu odpustu, w 6. rocznicę powstania parafii, przed Najświętszym Sakramentem dokonano uroczystego aktu przyjęcia Jezusa za Króla i Pana, połączonego z wprowadzeniem relikwii patrona diecezji – bł. o. Honorata Koźmińskiego.
Główne uroczystości odpustowe odbyły się w samo południe. Uroczystej Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył i słowo Boże wygłosił o. Ryszard Gumkowski, kapucyn z Nowego Miasta, z którym przy ołtarzu Eucharystię koncelebrowali ks. Konrad Świstak, proboszcz parafii. i ks. wikariusz Piotr Skibniewski.
Witając licznie przybyłych wiernych i gości, ks. Świstak podkreślił, że dzień ten jest wyjątkowy nie tylko dla rawskiej wspólnoty, ale i ojczyzny, bo w całym Kościele zawierzane są: ojczyzna, parafie, rodziny Chrystusowi Królowi Wszechświata. – Dla nas tym bardziej uroczysty, bo zbiegający się z odpustem parafialnym i 6. rocznicą erygowania parafii. W diecezji łowickiej jest tylko jedna – nasza – parafia pod takim tytułem – mówił ks. Konrad. Pasterz parafii wyraził także radość, że w tym czasie przybywa do wspólnoty niesamowity wysłannik Bożego miłosierdzia – bł. o. Honorat. – Kiedy pracował i działał w klasztorze w Nowym Mieście, miejscowość ta znajdowała się w powiecie rawskim. Po 100 latach wraca do ziemi rawskiej. I z tego wzgórza na nowo przypomina, że Chrystus Król jest Bogiem miłosierdzia. Bądź pozdrowiony i przywitany przez nas, o. Honoracie, nasz patronie i opiekunie, wielkimi brawami, czyli w sposób, w jaki w naszej parafii witamy wszystkich ważnych gości – mówił ks. Świstak.
Relikwie błogosławionego zakonnika zostały umieszczone tuż pod ołtarzem, obok zdjęcia o. Honorata, którego życiorys dzień wcześniej wiernym przybliżył o. Ryszard.
– Dziś cieszymy się, że mamy Króla, że Jezus jest naszym Królem. Odkrywamy swoją niezwykłą godność i wielkość. To wielka sprawa znać swoją godność, to wielka sprawa mieć swoją tożsamość – mówił w homilii o. Ryszard. – Człowiek bez tożsamości nie wie, kim jest. A przecież chcemy, aby nasze serce było w najlepszych rekach, w Bożych rękach. Ale człowiek może się zagubić, może siebie uczynić bogiem. Święty Jan Paweł II wiele razy pytał nas: "Jeśli nie Chrystus, to kto? Jeśli nie chrześcijaństwo, to jaka inna religia?". Człowiek nie może być w pustce. Zawsze ktoś jest królem. Jeśli nie Jezus Chrystus, to jacy bogowie, jacy idole będą naszymi królami? Pamiętajmy, że każdy bożek jest bogiem zniewolenia, który wcześniej czy później objawi swoją tyrańską twarz. Tylko jeden jest Bóg prawdziwy. Tylko jeden jest Bóg pełen miłości – przekonywał kaznodzieja.
Na zakończenie Eucharystii kapłani, włodarze miasta i wierni odmówili akt przyjęcia Jezusa za Króla i Pana, po którym nastąpiła procesja z Najświętszym Sakramentem wokół kaplicy. Po uroczystym błogosławieństwie zebrani oddali hołd relikwiom przez ucałowanie.