Klaus Leutner odnalazł miejsce, w którym pochowano 18 polskich kapłanów zamordowanych w obozie koncentracyjnym Sachsenhausen. Był wśród nich ks. Zienkowski, dziekan i proboszcz rawski. Po 76 latach nad grobem zakatowanego księdza stanął jego następca ks. Bogumił Karp wraz z grupą parafian.
Na taki cud nikt nie liczył. Po raz kolejny Bóg, który jest Panem historii, pokazał swoją moc. To, co miało być zakryte i przez lata takie pozostawało, ujrzało światło dzienne. W zapomnienie nie poszły ofiara i cierpienia kapłanów. Po upływie wielu lat, dzięki pracy pana Leutnera i grupy Polaków, twarze ks. Wacława Zienkowskiego, ks. Bernarda Gończa, ks. Stanisława Maciątka, ks. Stanisława Cybulskiego, ks. Józefa Śledzińskiego i... 13 pozostałych kapłanów zamordowanych przez hitlerowców w Sachsenhausen wyłaniają się z mroku zapomnienia. I – co ważne – na ich grobach, niczym przy ołtarzu, następuje porozumienie i przebaczenie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.