Inicjatywa modlitewna w parafii pw. NMP Jasnogórskiej w Stachlewie. W ostatnią sobotę miesiąca odbywać się będą nabożeństwa różańcowe.
Pierwsze już za nami. Odbyło się w sobotę 26 listopada. Inicjatorem jest pan Dariusz, jeden z parafian. Zaproponował, żeby gromadzić się w kościele na wspólnej na modlitwie różańcowej nie tylko w październiku. Proboszcz ks. Andrzej Kłoszewski z ochotą na to przystał.
- Matka Boża prosiła, żebyśmy codziennie modlili się na różańcu. Trzeba przypomnieć też wołanie św. Jana Pawła II, żeby nie wypuszczać z rąk różańca. To skarb, który trzeba ciągle na nowo odkrywać - mówił ks. Kłoszewski do grupy wiernych na początku nabożeństwa, które sprawowane było przed Najświętszym Sakramentem wystawionym na ołtarzu opasanym kilkunastometrowym drewnianym różańcem.
- Na ten pomysł złoży się wydarzenia w miesiącu październiku. Nawiedzenie parafii w Stachlewie przez obraz Matki Bożej Częstochowskiej, pierwsza moja obecność na Diecezjalnej Pielgrzymce Kół Żywego Różańca w Domaniewicach. Osobiście do żadnego nie należę i nie wiem, co mnie tam poniosło. Tam w homilii usłyszałem te słowa: "Nie wypuszczajcie różańca z rąk". Jakoś ta myśl nie dawała mi spokoju i tak, po ostatnim nabożeństwie różańcowym w październiku w kościele, w domu naszło mnie, żeby udać się z tą propozycją do księdza proboszcza - mówi pan Dariusz.