W Żyrardowie odbył się Mikołajkowy Turniej Piłkarski. Zainteresowanie było większe, niż przewidywali organizatorzy.
Aż 18 drużyn uczestniczyło w pierwszej edycji turnieju. Chętnych było więcej, ale organizatorzy ograniczyli liczbę miejsc, żeby zbytnio nie przedłużać rywalizacji. Zarówno przed pierwszym gwizdkiem sędziego, jak i po zawodach odbyła się wspólna modlitwa. Nie powinno to dziwić, gdyż organizatorem była Salezjańska Organizacja Sportowa Rzeczypospolitej Polskiej, a konkretnie Stowarzyszenie Lokalne SALOS w Żyrardowie. Wsparcie okazali wolontariusze z żyrardowskich Oratorium św. Jana Bosko i LO im. Stefana Żeromskiego.
Grały nie tylko miejscowe zespoły. Przyjechały drużyny z pobliskich Wiskitek, Międzyborowa i Miedniewic, a nawet oddalonego o ponad 100 km Kutna. Zaproszenie było skierowane głównie do grup funkcjonujących przy parafiach - ministrantów czy wspólnot oazowych, formuła turnieju nie zabraniała, żeby na parkiecie pojawiły się również zespoły złożone z kolegów grających w piłkę na podwórku lub mających większe doświadczenie w amatorskich rozgrywkach. Stąd nietypowe nazwy drużyn wymyślone często na poczekaniu, jak Oazowe Trzęsienie Ziemi czy Wariaty i Medusy.
Organizatorzy myślą już o kolejnych edycjach turnieju, który rozgrywany byłby w okolicach 6 grudnia, w dniu wspomnienia św. Mikołaja. - Tegoroczny turniej udało się przeprowadzić dzięki pieniądzom otrzymanym z Ministerstwa Sportu. Wsparła nas firma Bakoma. Przekazała jogurty. Zawodnicy mogli nie tylko posilić się w trakcie zawodów, ale też zabrać specjalną paczkę do domu - mówi ks. Łukasz Owsianko SDB, wiceprezes SALOS Żyrardów.
Zawody rozegrano systemem grupowym. Zwycięzcy grup awansowali do drugiej fazy rozgrywek. Tam również rywalizowali w trzyzespołowych grupach. Po dwie najlepsze drużyny awansowały do półfinałów. Wygrani rywalizowali o I miejsce, pokonani o III. Oba spotkania zakończyły się remisami. Decydowały rzuty karne. Ostatecznie I miejsce zdobył zespół Blue Stars, II - Auto Land, a III - Biznesmeny. Zawodnicy pierwszych trzech drużyn otrzymali medale, a ich kapitanowie odebrali puchary. Największy przypadł zwycięzcom. Specjalny puchar - nagrodę za postawę fair play wręczono drużynie Róża Kutno.
- Dla nas to wielki sukces. Na co dzień gramy w piłkę tylko na podwórku - mówi Jakub Janaszek, kapitan Biznesmenów. Jego kolega z zespołu Bartek Bakalarski został wybrany na najlepszego zawodnika turnieju. Statuetkę dla najlepszego strzelca otrzymał Rafał Szymański (Auto Land). Najlepszym bramkarzem został Damian Malka (Blue Stars).
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się