Z początkiem grudnia w centrum Łowicza pojawiła się nietypowa skarbonka. Obok ustawiono figurki dwóch psów. Celem jest pomoc dla zwierząt. Akcja cieszy się sympatią mieszkańców.
Zbiórce patronuje Łowickie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt. Na ul. Zduńskiej członkowie stowarzyszenia ustawili budę z namalowanymi wzorami charakterystycznymi dla łowickiego folkloru. - Potrzeba jest matką wynalazków. Zaopiekowaliśmy się psem, który został dotkliwie pogryziony przez inne psy. Niestety jego właściciel zmarł. Leczenie było kosztowne, a my nie dysponowaliśmy takimi pieniędzmi. Stąd pomysł skarbonki - mówi Grażyna Wołynik, prezes ŁSPZ.
Członków stowarzyszenia zainspirował Paweł Bednarek, właściciel złomowiska samochodów w Nieborowie. Kilka miesięcy temu pan Paweł przekazał na potrzeby czworonożnych podopiecznych ŁSPZ monety o drobnych nominałach, uzbierane podczas rozbiórki aut. Jeden z darczyńców przekazał budę. Przy pomocy ludzi dobrej woli psi domek został odnowiony.
Od początku akcji do przekazania datków dla zwierząt zachęca napis: "Wrzuć do budki »Psu na budę«", ale chyba jeszcze bardziej figurki dwóch psów. Z czasem gromada się powiększyła. Ktoś z przechodniów postawił przy budce małego pluszaka, prawie miniaturę większego z psów. Ten otrzymał jeszcze świecącą czapkę, również od anonimowej osoby. Długo nie trzeba było czekać, żeby do grona czworonogów dołączył kolejny pies.
Nietypowa skarbonka stała się atrakcją turystyczną. Zatrzymują się przy niej wycieczki. Wieść o budzie-skarbonce dotarła nawet do USA. Z Chicago dotarł przelew. Dzięki temu oraz wrzuconym do budy pieniądzom udało się spłacić dług w lecznicy. Ale zbiórka się nie kończy. Potrwa jeszcze rok. Datki przeznaczone będą na pomoc dla podopiecznych stowarzyszenia.
Z czasem do piesków dołączyły dwa kolejne
Łowickie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt