Zabawne przedstawienie, kolacja poprzedzona łamaniem się opłatkiem i prezenty. Już po raz 15. uczniowie szkoły w Zduńskiej Dąbrowie zorganizowali świąteczne spotkanie dla wychowanków Domu Dziecka w Gostyninie.
Doroczne wydarzenie poprzedzające Boże Narodzenie wrosło w historię Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego im. Jadwigi Dziubińskiej w Zduńskiej Dąbrowie. - Pamiętam pierwszą taką Wigilię. Nie było tak okazałych prezentów jak teraz, tylko maskotka i pudełko kredek uproszone od sponsorów, ale były łzy szczęścia nauczycieli, wychowanków i dzieci - mówi Monika Czerwińska, absolwentka szkoły i inicjatorka świątecznej akcji, której bohaterami są podopieczni niegdyś domu dziecka a obecnie Powiatowego Zespołu Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych w Gostyninie.
Cichymi bohaterami zaś mieszkańcy i wychowawcy internatu w Zduńskiej Dąbrowie. To na ich barkach spoczywało przygotowanie spotkania w tym występy sceniczne. Zabawna opowieść o tym, jak zazdrosny zając wielkanocny uprzykrzał życie Mikołajowi. - Nasze przedstawienia nie są tradycyjnymi jasełkami. Staramy się, żeby miały dużą dawkę humoru. Robimy je pod kątem zaproszonych dzieci, żeby zapomniały o przykrych sprawach, które je spotkały - mówi Sylwia Jabłońska, na co dzień wychowawca w internacie. Razem z Kingą Dzik, która również pełni tę funkcję, przygotowały młodzież do występów.
Młodzi aktorzy spisali się znakomicie. Ponadto zaprezentowali swoje umiejętności taneczne i wokalne. Do ostatniej sceny zaprosili dzieci z Gostynina.
Uroczystość była okazją do podziękowań dla licznych sponsorów i osób zaangażowanych w przygotowanie tego spotkania. Stanisław Kosmowski, dyrektor ZSCKR w Zduńskiej Dąbrowie, wręczył pamiątkowe dyplomy. Otrzymali je m.in. ks. Jarosław Swędrak, proboszcz parafii pw. św. Jakuba w Zdunach, na terenie której leży szkoła, oraz ks. Konrad Zawiślak, proboszcz sąsiedniej parafii pw. św. Mikołaja w Bąkowie Górnym. Jednym z gości był Paweł Bejda, poseł na Sejm RP.
Po przedstawieniu odbyła się kolacja. Rozpoczęła się od połamania się opłatkiem i złożenia życzeń świątecznych. Przy suto zastawionym stole usługiwała młodzież z internatu. Gościom przygrywała kapela łowicka Janusza Szwarockiego. Licznie stawili się absolwenci, którzy w poprzednich latach angażowali się w pomoc dla podopiecznych placówki opiekuńczej w Gostyninie.