Powiatowe Mistrzostwa Szkół Ponadgimnazjalnych w Przeciąganiu Liny w Łowiczu. W zawodach wzięły udział również dziewczęta.
Zawody zorganizowało Stowarzyszenie "Bezpiecznie i Zdrowo", którego prezes Krzysztof Selenta był równocześnie sędzią zawodów. Wspomagał go Michał Buczyński. Obaj należą do Polskiego Związku Przeciągania Liny, a M. Buczyński jest trenerem polskiej kadry. Młoda organizacja, działająca od 2015 roku, stawia sobie za cel popularyzację tej widowiskowej dyscypliny, która ma olimpijską przeszłość. Temu służyły zawody w Łowiczu.
Miejscem rozgrywania zawodów była sala gimnastyczna Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3. Dyrektor placówki Mirosław Kret chętnie na to przystał. Zgłosiło się 8 drużyn męskich i 5 kobiecych. Przed rozpoczęciem rywalizacji odbyło się ważenie zawodników. Limit określono na 440 kg, tzn. waga wszystkich osób tworzących drużynę nie mogła przekroczyć tego progu. 5-osobowe zespoły rywalizowały system pucharowym. Zwycięzca przechodził do dalszej fazy. Do pokonania przeciwnika potrzebna była wygrana dwóch przeciągań.
- Jest to sport widowiskowy, o prostych zasadach. Nie potrzeba dużego nakładu. Wystarczy lina i teren do przeciągania. Traktowany jest jako sport festynowy, ale po to powstał Polski Związek Przeciągania Liny, żeby zmienić spojrzenie na tę dyscyplinę. Myślę, że młodzieży się spodobało i zaprocentuje to jeszcze większą frekwencją na kolejnych mistrzostwach - mówi K. Selenta.
Im bliżej finału zawodów, tym większe emocje towarzyszyły zawodnikom i ich opiekunom. Widać było, że traktowali zmagania całkiem serio i nie odpuszczali nawet na centymetr. Żeby wygrać starcie, należało przeciągnąć linę na 2,5 m. W rywalizacji dziewcząt zwyciężyły gospodynie, które na czas zawodów przybrały nazwę Klub Stówy. W męskiej części rywalizacji najlepszy okazał się I zespół ZSP nr 1 w Łowiczu. Zawody miały oprawę artystyczną. Widzowie oklaskiwali występy taneczne i wokalne grupy "Roma", działającej przy ZSP nr 3 w Łowiczu.