W Łowiczu u padłego łabędzia stwierdzono wirus ptasiej grypy. W związku z tym zebrał się Powiatowy Zespół Zarządzania Kryzysowego. Obszar zagrożony występowaniem wirusa wprowadzono wcześniej w powiatach żyrardowskim i sochaczewskim.
W ubiegłym tygodniu zastęp Państwowej Straży Pożarnej w Łowiczu ratował na Bzurze przykutego do lodu łabędzia niemego. Już po wydobyciu z lodowej pułapki ptak padł. Zaszło podejrzenie, że jest nosicielem wirusa ptasiej grypy. Badania w weterynaryjnym ośrodku badawczym w Puławach potwierdziły przypuszczenia. U martwego łabędzia stwierdzono wirus H5N8. To pierwszy przypadek na terenie woj. łódzkiego tej zimy. Na szczęście wirus nie jest groźny dla ludzi. Może wywołać jednak masowe padanie ptaków w hodowlach drobiu.
30 stycznia doszło do spotkania Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego pod przewodnictwem starosty łowickiego Krzysztofa Figata. Na spotkanie zaproszono również burmistrza Łowicza, wójtów gmin i urzędowych lekarzy weterynarii z terenu powiatu. Omówiono zadania prewencyjne w celu zminimalizowania ryzyka przeniesienia wirusa na drób hodowlany. Wytyczne otrzymali także strażacy i policjanci.
Tydzień wcześniej ognisko choroby zostało zlikwidowane na terenie gospodarstwa w gminie Wiskitki w powiecie żyrardowskim. Wojewoda mazowiecki wydał rozporządzenie w sprawie zwalczania wysoce zjadliwej grypy ptaków ustalając obszar zapowietrzony obejmujący część gminy Wiskitki oraz szerszy obszar zagrożony występowaniem wirusa na terenie powiatów żyrardowskiego i sochaczewskiego.
Strefa zagrożona objęła m.in. część Żyrardowa (rejon ulic Limanowskiego, 1 Maja do granic z gminą Wiskitki). W związku z tym Powiatowy Lekarz Weterynarii w Żyrardowie nakazuje utrzymanie bezwzględnego zakazu sprzedaży żywego drobiu, nieoznakowanych jaj oraz ubitego drobiu pochodzącego z nieznanego uboju, sprzedawanych w handlu "odręcznym" na targowisku miejskim.