Dzień otwarty w "Pijarskiej" w Łowiczu. Mimo niedzieli, w szkole było gwarno i na nudę nikt nie narzekał.
Pijarskie Szkoły Królowej Pokoju w Łowiczu zorganizowały w niedzielę 2 kwietnia dzień otwarty. Na zwiedzających placówkę czekała moc atrakcji. Praktycznie w każdym zakątku budynku działo się coś ciekawego. Dzięki mobilizacji uczniów, ich rodziców i nauczycieli szkoła w nieszablonowy sposób zaprezentowała swoje atuty.
- Zależało nam, żeby ten czas przebiegał w rodzinnej atmosferze - mówi Przemysław Jabłoński, dyrektor placówki. Stąd też pomysł kawiarenki serwującej smaczne wypieki oraz kawę i herbatę.
Kawiarenka funkcjonowała w sali gimnastycznej. Tam działo się najwięcej za sprawą występów artystycznych. Oczywiście, rola główna przypadła uczniom - młodszym i starszym. Spore wrażenie zrobiły pokazy akrobatyczne, a także żywy obraz przedstawiający postacie z obrazu "Rejtan - Upadek Polski” Jana Matejki w takiej pozie, w jakiej uwiecznił je artysta. Młodzież specjalnie założyła stroje z epoki i trwała przez kilka minut w bezruchu, co okazało się sporym wysiłkiem.
W tym samym czasie w poszczególnych salach i pracowniach, a nawet na korytarzu szkolnym odbywały się inne prezentacje, m.in. prac plastycznych i języków obcych. Dużym zainteresowaniem cieszyły się doświadczenia fizyczne i chemiczne, wykonywane na oczach zwiedzających, a nawet z ich udziałem.
W związku z reformą szkolnictwa placówka, oprócz naboru do I klasy podstawówki, organizuje zapisy również do klasy VII. Rekrutacja zostanie przeprowadzona także do klas I liceum.