Na zakończenie oktawy Bożego Ciała w Rawie Mazowieckiej i Łowiczu przeszły barwne procesje. Zgodnie z prawie 80-letnią tradycją, rawianie usypali w kościele oo. pasjonistów dywan z kwiatów.
Rawskiej uroczystości przewodniczył bp Józef Zawitkowski. To on niósł w procesji Najświętszy Sakrament przez kwietny kobierzec w małym kościółku, jak nazywają miejscowi świątynię oo. pasjonistów. W tym roku godziny pracy wiernych zaowocowały stworzeniem dywanu, na którym widniały monstrancja z Jezusem Eucharystycznym, herb bp. Zawitkowskiego, logo roku duszpasterskiego „Idźcie i głoście”, postać modlącej się Matki i Bożej i hasło: „Przez Maryję do Jezusa”, dłonie łamiące chleb symbolizujące Rok św. Brata Alberta oraz serce pasjonistowskie - herb Zgromadzenia Męki Jezusa Chrystusa.
Liczna procesja szła do czterech ołtarzy. Trzy z nich zbudowane zostały na ulicach miasta, czwarty - w ogrodzie przykościelnym. Eucharystię koncelebrowali przeor klasztoru pasjonistów o. Łukasz Nawotczyński CP i proboszcz parafii pasjonistów o. Jacek Wróblewski CP. W uroczystości wzięli udział także pozostali ojcowie oraz kapłani z dekanatu.
Szło dużo dzieci. Wyróżniały się bielanki sypiące kwiaty i dziewczynki w strojach ludowych. Także sporo kobiet założyło barwne rawskie wełniaki. Wrażenie zrobiły dzieci w przebraniach pastuszków z Fatimy i te, które tworzyły kolorowy różaniec. Jedno dziecko odpowiadało jednemu paciorkowi. Wierni nieśli liczne chorągwie i feretrony. Grała orkiestra OSP.
Procesja na zakończenie oktawy Bożego Ciała w Łowiczu
Marcin Kowalik /Foto Gość
Uroczyste obchody zakończenia oktawy Bożego Ciała są co roku w Łowiczu. Z kościoła ss. bernardynek wyszła procesja do czterech ołtarzy ustawionych w al. Sienkiewicza. Przewodniczył jej ks. Radosław Sawicki, wikariusz parafii katedralnej. Kapłanów niosących Najświętszy Sakrament podtrzymywali burmistrz Łowicza Krzysztof Jan Kaliński oraz Jacek Rutkowski C*SSH, Komandor z Gwiazdą Zakonu Rycerskiego Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie. Tak, jak podczas procesji Bożego Ciała tydzień wcześniej, szły osoby w strojach łowickich. Z wiernymi podążała i grała miejscowa orkiestra dęta. Na koniec rektor kościoła ss. bernardynek poświęcił wianki uplecione z kwiatów.