Łódzcy strażacy ponad 200 razy interweniowali, usuwając skutki porannej nawałnicy, jaka 10 sierpnia przeszła nad regionem.
W całej Polsce prawie 176 tys. gospodarstw pozbawionych zostało prądu. Najwięcej - bo aż 136 tys. - w województwie łódzkim. Niszczycielska burza zalewała drogi i domy, zrywała dachy, łamała drzewa jak zapałki. Wichury zerwały w wielu miejscach linie energetyczne i uszkodziły stacje transformatorowe. W Łodzi jedna osoba została poszkodowana - konar drzewa uderzył mężczyznę przy ul. Okólnej 5. Poszkodowany został przewieziony do szpitala w Zgierzu
Z powodu nawałnicy z dużym opóźnieniem kursowały pociągi. Skutki burzy boleśnie odczuli mieszkańcy m.in. powiatu łowickiego. Łowiccy strażacy otrzymali ok. 20 zgłoszeń, przede wszystkim do zerwanych dachów i powalonych drzew. Konary i drzewa blokowały ruch. Zablokowana była droga wojewódzka 703 na odcinku Łowicz-Bielawy. Nieprzejezdna była także droga między Bolimowem a Nieborowem. W Bocheniu nawałnica przewróciła przydrożny krzyż. Straty ponieśli także mieszkańcy Mąkolic. Tam burza zniszczyła kilka dachów, z czego jeden całkowicie. Powalone drzewa blokowały przejazd. Niektóre domy zostały całkowicie odcięte od drogi. Wiatr zerwał też fragment dachu plebanii. Nieopodal zabytkowego kościoła runęło także drzewo.