W niedzielę 3 września odbył się II Skierniewicki Bieg im. Edmunda Jaworskiego.
Biegacze mieli do pokonania
Ideą Biegu było uczczenie wybitnego trenera Edmunda Jaworskiego. Przez 16 lat pracy w Skierniewicach wychował wielu rekordzistów i mistrzów Polski, z którymi odnosił sukcesy w różnych dyscyplinach lekkoatletycznych, a także siatkówce i boksie.
Mimo niesprzyjającej pogody II Skierniewicki Bieg im. E. Jaworskiego ukończyło 279 zawodników. Najmłodszy uczestnik miał 21 lat, najstarszy zaś 73. Zwyciężył Rafał Buczak. Najszybszym zaś skierniewiczaninem został Artur Kamiński z Truchtu Maraton z czasem 34:24.
- Nowością w tym roku był bieg dla dzieci oraz nowo powstała sekcja bokserska - mówi Mirosław Milewski, współorganizator Skierniewickiego Biegu. - Edmund Jaworski był nie tylko trenerem lekkiej atletyki, ale także bokserskim. Dlatego razem z Pawłem Skrzeczem, srebrnym medalistą igrzysk olimpijskich w Moskwie w 1980 roku, przekonaliśmy prezydenta Jarosława Chęcielewskiego, żeby powstała sekcja pięściarska. I już 7 października odbędzie się gala boksu olimpijskiego. Po biegu dla dzieci odbył się medialny trening pięściarski, w którym wystąpiły polskie sławy bokserskie, zachęcające do poznawania tajemnic ringu - dodaje Milewski.
Wśród zawodników był Leszek Jek (w środku), radny miejski.
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość