– Katolickie liceum dosłownie spadło mi z nieba, w jednej chwili rozwiązując moje problemy dotyczące wyboru szkoły, a tym samym mojej przyszłości. Uznałam, że 16 lat to za mało na opuszczenie rodzinnego domu i samodzielne życie. A żadna z istniejących rawskich szkół nie miała w sobie „tego czegoś” – mówi Natalia Stefańska.
W diecezji łowickiej do tej pory działało 11 szkół katolickich. Od września dołączyła do nich kolejna – Katolickie Publiczne Liceum Ogólnokształcące im. św. Jana Pawła II w Rawie Mazowieckiej. Na czele placówki, w której obecnie uruchomiono dwie klasy pierwsze (łącznie 36 osób), stanęła Danuta Doroba, wieloletnia nauczycielka matematyki, ciesząca się estymą zarówno wśród uczniów, jak i nauczycieli. Nowej dyrektor szkoły nie jest obce kierowanie placówką. Przez wiele lat była dyrektorem Gimnazjum nr 2 im. H. Konopackiej. Organem prowadzącym placówkę jest parafia Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata w Rawie Mazowieckiej.
Święty patron i ważni goście
W inauguracji roku 2017/2018, która rozpoczęła się po uroczystej Mszy św. w kaplicy parafii Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata, uczestniczyli m.in.: ordynariusz diecezji bp Andrzej F. Dziuba, który przewodniczył Eucharystii, kapłani, władze miejskie, wojewódzkie i samorządowe, przedstawiciele władz oświatowych i kuratoriów, dyrektorzy szkół, stowarzyszeń, przedstawiciel Politechniki Łódzkiej, z którą szkoła podjęła ścisłą współpracę, rodzice i – oczywiście – uczniowie „Katolika”. Obecna była także s. Maksymiliana Wojnar z Rady Szkół Katolickich, która podarowała nowej placówce relikwie II stopnia patrona szkoły. Witając wszystkich, ks. Konrad Świstak przypomniał bardzo ważna datę – 6 sierpnia 2016 roku. Był to dzień, w którym ordynariusz diecezji pobłogosławił temu dziełu. – Minął już ponad rok, który upłynął w radości, ale i trudzie. Czas ten można porównać do poczynania i rodzenia dziecka. Wokół tej młodej parafii powstaje nowe dziecko, któremu towarzyszy i patronuje św. Jan Paweł II. W tym wyjątkowym dla nas dniu chcemy przywołać słowa świętego papieża, który mówił, że przyszłość zaczyna się dziś, a nie jutro – mówił ks. Świstak. Ks. Konrad wyraził także radość, że przyszłość nowej szkoły rozpoczyna się od Eucharystii, która jest centrum życia każdego chrześcijanina. – Cieszymy się bardzo także z tego, że ksiądz biskup jako pierwszy inauguruje ten rok. Wpisze się to w historię tej parafii, naszego miasta i naszej diecezji, która przeżywa 25-lecie istnienia – mówił. Ordynariusz zaznaczył: – Odtąd historia Rawy będzie mówić o tym niezwykłym wydarzeniu. Jako ludzie wiary, rozpoczynając to dzieło, mamy nadzieję, że Chrystus, z którym jesteśmy złączeni, jest z nami – mówił bp Dziuba. Także w homilii ordynariusz kilka razy wspominał o szkole, nawiązując do Ewangelii. – Chleb wiary i rozumu, chleb niezbędny do tego, aby przygotować się do dorosłego życia, to także nasze liceum – mówił ordynariusz.
Jedna drużyna
Po Eucharystii na budynku szkoły została uroczyście odsłonięta tablica z nazwą placówki. Później na korytarzu odbyła się uroczysta inauguracja. Przemówieniom, gratulacjom i życzeniom nie było końca. Zebrani wysłuchali także kilka utworów na fortepian w wykonaniu Natalii Stefańskiej i wykładu inauguracyjnego. Organizatorzy nie zapomnieli także o torcie i poczęstunku. Po części oficjalnej uczniowie udali się do klas na spotkanie z wychowawcami. – Kiedy dowiedziałam się o inicjatywie ks. Świstaka i Ireny Wiśniewskiej, byłej dyrektor Gimnazjum nr 2, która od początku wspierała tę inicjatywę, niczego tak nie pragnęłam, jak sukcesu liceum. I udało się. Powstała, śmiem twierdzić już teraz, szkoła moich marzeń. Otwarta, przyjazna, z kadrą nauczycielską, która będzie w stanie świetnie przygotować nas do egzaminu dojrzałości, nie zatracając przy tym tego, co w nauce jest chyba najważniejsze – radości ze zdobywanej wiedzy. Dwie klasy zapewniają niesamowitą integrację. Tak naprawdę jesteśmy jedną wielką drużyną. Nie mogłam wymarzyć sobie lepszego miejsca na spędzenie kolejnych 3 lat mojego życia – cieszyła się N. Stefańska. Na naukę w „Katoliku” zdecydował się Piotr Mroziński. Jak twierdzi – znając nauczycieli, ma nadzieję, że szkoła będzie miała wysoki poziom nauczania, co pozwoli mu dostać się na wymarzone studia. Warto dodać, że uczniowie „Katolika” na zajęcia będą uczęszczać w mundurkach, które – co zaskakuje – bardzo podobają się uczniom. – Dokonując doboru kadry, starałem się, aby zatrudnieni w Katolickim Publicznym Liceum Ogólnokształcącym im. św. Jana Pawła II nauczyciele byli autorytetami dla młodego pokolenia – ludźmi zaangażowanymi, pełnymi pasji, wdrażającymi innowacje pedagogiczne, sięgającymi chętnie po nowatorskie metody nauczania – zaznaczył ks. Konrad. Jak zapewniają nauczyciele i uczniowie, o ich szkole jeszcze nieraz usłyszymy. Dobro ma tu nie tylko kiełkować, ale szybko rosnąć.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się