W niedzielę 29 października w Wyższym Seminarium Duchownym w Łowiczu 54 młodych mężczyzn przyjęło promocję lektorską. Uroczystości przewodniczył i słowo Boże wygłosił bp Wojciech Osial.
Tym razem zaszczytu dostąpiło 47 ministrantów z terenu diecezji. To już druga tura lektorów, która może czytać słowo Boże. Cały kurs lektorski liczył 120 młodych mężczyzn. Obie grupy przeszły odpowiednią formację. Przygotowywali się oni do tej funkcji przez cały rok, uczestnicząc w spotkaniach prowadzonych w ciągu roku w parafiach. W wakacje odbyli kurs lektorski prowadzony przez alumnów WSD w Łowiczu: Jakuba Kitę, Bartłomieja Borowskiego, Adriana Czerwińskiego i Jakuba Zakrzewskiego, pod przewodnictwem ks. Piotra Kaczmarka, wicerektora WSD w Łowiczu.
Obrzęd odbył się podczas Mszy św. w kaplicy seminaryjnej w obecności ks. Piotra Kaczmarka, wicerektora WSD w Łowiczu, księży proboszczów parafii, z których pochodzą lektorzy, a także licznie zgromadzonej rodziny i znajomych. Podczas obrzędu młodzi mężczyźni złożyli przysięgę, w której podjęli się głoszenia słowa Bożego, a także wypełniania obowiązków lektora. Uczynili to trzymając dłonie na Ewangeliarzu.
Przed promocją cennych wskazówek ministrantom udzielił bp Wojciech Osial, który podkreślił, że urząd lektora jest urzędem wybrania. – Pan Bóg was wybrał. To jest powołanie. Wybrał was spośród wielu. Wasza tu obecność nie jest przypadkiem. Pan Bóg tak działa. I my wszyscy dziś, dziękujemy Bogu, za was, że wyrażacie gotowość czytania słowa Bożego w liturgii Kościoła. Modlimy się o to abyście byli dobrymi lektorami – mówił bp Osial. Kaznodzieja postawił także pytanie, co to znaczy być dobrym lektorem? Odpowiadając bp Wojciech Osial podkreślił, że aby być dobrym lektorem trzeba samemu słuchać słowa Bożego. Ze słuchania rodzi się wiara. – Można po aktorsku czytać słowo Boże i samemu nie słyszeć, co Bóg mówi. Na zewnątrz Może, więc być pięknie, a w środku pustka. Słowo Boże jest Duchem i Życiem. Kto je słucha ma życie – mówił.
Na twarzach lektorów już po ceremonii widać było radość. Ta udzieliła się także ich bliskim.