Modlitwy i hojne gesty
W uroczystość Wszystkich Świętych tradycyjnie na cmentarzach odprawione zostały Msze św. i procesje z modlitwami za zmarłych. Na wielu cmentarzach odbywały się kwesty na rzecz ratowania starych, zabytkowych grobowców. Zbiórkę prowadzili także alumni Wyższego Seminarium Duchownego w Łowiczu.
Snuciu refleksji sprzyjały na cmentarzach głoszone podczas Eucharystii homilie - kapłani zachęcali do pomyślenia o tym, co w życiu ważne, a także o tym, jaki ślad każdy z dziś żyjących pozostawi po sobie. W Skierniewicach na cmentarzu św. Józefa Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił ks. Andrzej Gałka. Kapłan przybliżył historię powstania święta. Podkreślił także, że jest to dzień imienin wszystkich zebranych, tych wpisanych do kanonu świętych i tych, których Kościół nie wyniósł na ołtarze.
- Myślę, że na tym cmentarzu jest wielu świętych, świętych naszych bliskich, którzy poprzedzili nas w drodze do ojczyzny niebieskiej. Chcemy dzisiaj dziękować Bogu za nich, dziękować za naszych bliskich. I ucieszyć się nimi. Ciesząc się, mamy sobie uświadamiać, że Bóg zaprasza nas do tego, abyśmy i my byli święci - mówił kaznodzieja.
Po Mszy św. kapłani na czele z ks. Janem Pietrzykiem, proboszczem parafii św. Jakuba, udali się z procesją po cmentarzu. Podczas drogi został poświęcony nowy grobowiec śp. ks. Jerzego Wasiaka, wieloletniego proboszcza parafii św. Jakuba.
W Skierniewicach na cmentarzu św. Józefa poświęcony został growoewiec śp. ks. Jerzego Wasiaka
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość
Wierni, nie tylko w Skierniewicach, zgłaszali wypominki, zamawiali Msze św., chętnie wspierali kleryków WSD w Łowiczu i renowację starych, zabytkowych grobowców. Kwesty na ten cel odbyły się m.in. w Skierniewicach, Łowiczu, Kutnie i Żyrardowie. Pieniądze do specjalnie przygotowanych puszek zbierali: posłowie, samorządowcy, dziennikarze, członkowie grup i stowarzyszeń, a także uczniowie i harcerze.
