Nowy numer 38/2023 Archiwum

Dwie legendy na jednej scenie

W czasie wojny oraz kilka lat po jej zakończeniu Edmund Fetting mieszkał na plebanii baranowskiej parafii, gdzie proboszczem był jego wujek. Przyszły aktor organizował dla młodzieży spotkania poetyckie, wieczorki muzyczne i wycieczki rowerowe.

Od 5 lat kościół św. Józefa Oblubieńca w Baranowie na jeden wieczór staje się prawdziwą sceną muzyczną. Organizowany w nim Fetting Festiwal to poniekąd muzyczny hołd dla Edmunda Fettinga – aktora, reżysera, muzyka, wokalisty. Występował w spektaklach Teatru Telewizji. Grał m.in. na scenach teatrów warszawskich, opolskich, łódzkich oraz w filmach. Wykonywał piosenki do znanych seriali, np. „Czterej pancerni i pies” (utwór „Deszcze niespokojne”). Specjalnie dla niego powstała piosenka „Nim wstanie dzień” do filmu „Prawo i pięść”, do której słowa napisała Agnieszka Osiecka, a muzykę skomponował Krzysztof Komeda. Organizatorami Fetting Festiwalu są gmina Baranów i Gminna Biblioteka Publiczna.

Artyści wielu scen

Impreza przyciąga młodych artystów i słuchaczy z całej Polski. Formuła festiwalu składa się z dwóch części – konkursu i koncertu finałowego. Około miesiąca przed wydarzeniem do Urzędu Gminy spływają nagrania młodych wokalistów. Spośród kilkudziesięciu wykonań jury wybrało w tym roku 12 uczestników, którzy 11 listopada przyjechali zaprezentować na żywo swoje interpretacje utworów ze słowami Wojciecha Młynarskiego. Każdy festiwal to spotkanie z ludźmi legendami. Oprócz głównego bohatera – E. Fettinga – koncert poświęcony jest twórczości jednego z artystów. Na przestrzeni lat byli to m.in. ks. Jan Twardowski czy Alicja Majewska, a w tym roku artystą-tematem był zmarły w tym roku W. Młynarski, twórca ponad 2 tys. piosenek. Skład jury V Fetting Festiwal tworzyli: piosenkarka Danuta Błażejczyk, Artur Szczęsny, prowadzący agencję Rebelia Media, współpracującą m.in. z branżą muzyczną i teatralną, Marek Kaliszuk, aktor, wokalista, ambasador V Fetting Festiwalu, Dariusz Dąbrowski, sekretarz gminy Baranów, oraz Maria Szabłowska, dziennikarka muzyczna i radiowa, która prowadzi festiwal od 5 lat. Młodzi artyści sięgnęli po różne kompozycje z tekstami W. Młynarskiego. Wśród zaprezentowanych piosenek wybrzmiały m.in. „Bądź moim natchnieniem”, „Gram o wszystko”, „Gramy w zielone”. Wokaliści to ludzie na co dzień żyjący muzyką. Wielu z nich brało udział w niezliczonych prestiżowych konkursach czy festiwalach. – Poziom zaprezentowany przez uczestników był bardzo wysoki i wyrównany, trudno nam było zdecydować, kto powinien dostać nagrodę. Jako jurorzy często chcielibyśmy wszystkich nagrodzić, np. przyznać dwa drugie miejsca, ale zasady konkursu są nieubłagane – mówi D. Błażejczyk. Czas oczekiwania na werdykt wypełnił koncert ubiegłorocznych finalistów Izabeli Szafrańskiej i Pawła Sokołowskiego, zaś zwieńczeniem festiwalu był koncert Marka Kaliszuka. Artysta zachwycił publiczność umiejętnościami wokalnymi, ale także ciepłem i humorem.

Zmierzyć się z legendą

Mimo trudnego wyboru, jury wyłoniło trzech laureatów głównych nagród, a publiczność wybrała swojego faworyta. V Fetting Festiwal wygrał duet Kamila Dauksz i Tomasz Boruch piosenką „Prześliczna wiolonczelistka”. Kamila ukończyła studia na wydziale wiolonczeli, więc również zagrała na instrumencie. II miejsce zajęła Zuzanna Rosa – nastolatka, która wykonała piosenkę „Taki cud i miód”, napisaną specjalnie dla Danuty Błażejczyk, przewodniczącej jury. III miejsce zdobyła Jagoda Różycka piosenką „Polska miłość”. Zaś nagrodę publiczności zdobył Michał Kaczmarek, który zaśpiewał piosenkę Zbigniewa Wodeckiego „Lubię wracać tam, gdzie byłem już”. – Muszę przyznać, że zaśpiewanie piosenki przed jej wykonawcą to wielki stres. Tym bardziej jestem szczęśliwa, że zajęłam II miejsce, zostałam doceniona i uznana przez panią Danutę. To dla mnie ogromne wyróżnienie – mówi Z. Rosa. – Zmierzyć się z twórczością W. Młynarskiego to nie takie proste zadanie. Zwłaszcza dla mnie, młodej osoby, która nie ma doświadczenia wielu sytuacji z tekstów. W. Młynarski pisał o życiu, miłości, rozstaniach. Mnie wiele wydarzeń jest jeszcze obcych, czasem trudno w to się wczuć – dodaje Zuzanna. Nagrody pieniężne ufundowali sponsorzy i zarazem przyjaciele Fetting Festiwalu. Ci, którzy są zaangażowani weń od początku istnienia imprezy, zostali wyróżnieni. Nagrodę otrzymali m.in. ks. Roman Wawrzyniak, proboszcz parafii, Maria Szabłowska z mężem oraz niektórzy sponsorzy. Od tego roku głównej nagrodzie towarzyszy statuetka zaprojektowana przez Joannę Muniak. Barani dzwonek przeplatany taśmą filmową ułożoną w róg nawiązuje do nazwy miejscowości i twórczości E. Fettinga.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast