– Trasy warto wybierać różne, niepowtarzalne, co roku inne. Dzięki temu nie wiemy, co nas czeka. Podobnie jak w życiu – nie wiemy, co się stanie z nami za godzinę – mówi Paweł.
Przez diecezję łowicką przeszły Ekstremalne Drogi Krzyżowe. Pątnicy wyruszyli ze Skierniewic, Żyrardowa, Sochaczewa, Kutna, Lubochni, Międzyborowa, Suserza, Głowna, Puszczy Mariańskiej i Łęczycy. Wielu z uczestników, po całonocnej wędrówce, zmaganiach z pogodą i własnymi słabościami, potwierdza, że ten trud wiele zmienia w życiu. Jednym z pątników jest Paweł, który w tym roku kolejny raz podjął wyzwanie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.