W parafii wojskowej pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Skierniewicach została odprawiona Msza św. w intencji ofiar katastrofy w Smoleńsku.
Przed tablicą pamiątkową prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii oraz pozostałych ofiar katastrofy smoleńskiej zostały zapalone znicze i złożone kwiaty.
– To smutna okoliczność, ale cieszy tak liczna obecność mieszkańców na Mszy św., którzy co roku pamiętają o tamtych wydarzeniach – powiedział Maciej Wieprzkowicz, radny miejski z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, współorganizator wydarzenia.
– Chwila pamięci o osobach, które zginęły w Smoleńsku, jest szczególna, dla mnie osobiście również – powiedział obecny na Mszy Robert Telus, poseł Prawa i Sprawiedliwości. – Byłem wtedy w Katyniu i uczestniczyłem w tych wydarzeniach. Nie poleciałem samolotem, pojechałem pociągiem. Tam zginęli moi przyjaciele, moi koledzy z pracy, z którymi dzień wcześniej rozmawiałem i mówiliśmy sobie: „Do zobaczenia w Katyniu” – dodał.
Poseł Telus dodał, że o tych, którzy zginęli, jako Polacy mamy obowiązek pamiętać. Przypomniał też przemówienie, które przed 8 laty miał wygłosić prezydent. – Prof. Lech Kaczyński zawarł w nim bardzo ważne zdanie – mówił R. Telus. – Tak, jak kłamstwo o Katyniu było fundamentem PRL, tak prawda o Katyniu będzie fundamentem Rzeczypospolitej. Dziś możemy dołożyć jedno zdanie: prawda o Katyniu i prawda o katastrofie smoleńskiej będzie fundamentem wolnej, niepodległej, suwerennej polski.