Wydarzenie rozpoczęła Koronka do Bożego Miłosierdzia, poprowadzona przez siostry misjonarki Krwi Chrystusa. Do modlących się śpiewem rawian i gości procesyjnie w Najświętszym Sakramencie przybył Jezus Chrystus. Przywitał Go ordynariusz łowicki. Zebrani adorowali Jezusa, a potem uwielbiali Boga śpiewem.

Koncert udało się zorganizować dzięki pieniądzom z budżetu obywatelskiego Rawy Mazowieckiej. Złożony wniosek otrzymał wsparcie w wysokości 50 tys. zł. Poparło go około 1500 osób. Rawskie wydarzenie wpisało się w cykl koncertów uwielbienia w całej Polsce, zainspirowanych koncertem "Jednego Serca, Jednego Ducha" w Rzeszowie. Na potrzeby rawskiego wydarzenia stworzono chór składający się z rawian i zaprzyjaźnionych śpiewaków, którzy pod opieką profesjonalistów doszkalali się razem z Chórem "Corpus Christi" z Opola.

- To się wydarzyło w naszym sercu. Razem z mężem słuchaliśmy koncertów uwielbieniowych i zapragnęliśmy, by taki odbył się w Rawie. Potem dotarliśmy do dziewczyn, które też miały takie pragnienia. Połączyliśmy siły i się udało - mówi Iwona Kujawa-Błędek.

Zaangażowanie i poniesiony trud nie były daremne. Niedzielny koncert na długo zostanie w pamięci chórzystów, a także zgromadzonych wiernych. Na scenie obok rawskiego chóru wystąpili także artyści, którzy od ponad 9 lat wielbią Boga podczas koncertów w Opolu.

- Ten koncert był czymś, co kiedyś sama chciałam zrobić - mówi Ewa Kalinowska. - Było to cudowne, odważne pokazanie żywej wiary. Ludzie, którzy w nim uczestniczyli, wiedzieli, po co przyszli. To było naturalne, radosne, proste i pełne mocy uwielbienie Boga - dodaje Ewa.

Wzruszona do domu wracała pani Monika. - Podczas śpiewu cały czas się modliłam. Na koniec mocno poczułam, że moje miasto, jego ulice, park, domy to sceny, na których mam wielbić Boga. Była to iskra, by wiary nie chować pod korcem, by świadczyć o Bogu - wyznała.

Biskup Andrzej F. Dziuba podziękował organizatorom, w tym Stowarzyszeniu „Chrześcijanie 24h”, które rozpoczęło swoją działalność podczas przygotowań do uwielbienia. - Dziękuję rawskim chrześcijanom, którzy z taką determinacją, we współpracy z władzami miasta i kapłanami, potrafili zorganizować to dzisiejsze uwielbienie. To nasze dziękczynienie wpisuje się w stulecie niepodległości Rzeczypospolitej. To było także nasze dziękczynienie Bogu, który dał łaskę zmartwychwstać Rzeczypospolitej. Wielu wydawało się, że orzeł z łańcuchami już nigdy nie odbije się od ziemi. Jednak orzeł wybił się na niepodległość i dziś także za to dziękujemy.

Wkrótce zamieścimy rozmowę z głównymi organizatorami.