Parafia pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Żychlinie obchodzi 600-lecie. Uroczystości jubileuszowe rozpoczęły się od Mszy św. za zmarłych parafian na cmentarzu.
Wieczorną Eucharystię w wigilię odpustu patronalnego koncelebrowali proboszcz ks. Wiesław Frelek i ks. Andrzej Lisiak. - 600 lat parafii to historia drogi do świętości naszych przodków. Oni potykali się o te same kamienie grzechu. Dlatego uroczyste obchody zaczęły się właśnie na cmentarzu, gdzie pochowani są parafianie. To poprzednie pokolenia przekazały wiarę obecnym. Czas ucieka nam przez palce, mija dzień, wstaje nowy, niepowtarzalny. A najważniejsza jest miłość, bo bez miłości by nas tu nie było - mówił ks. Frelek.
W kazaniu proboszcz wspomniał patronów parafii, którzy oparli swoje życie na Jezusie, jako przykład do naśladowania dla wiernych.
Nabożeństwo rozpoczęło się od poświęcenia niewielkiego dzwonu cmentarnego. Poprzedni został skradziony. Nowy powstał dzięki jednej z parafianek z Woli Popowej, która pracuje w odlewni żeliwa w Kutnie. Na dzwonku widnieje pamiątkowy napis o 600-leciu parafii. - Każdy z nas ma kogoś na tym cmentarzu, każdy z nas nosi kogoś zmarłego głęboko w sercu, niech każdy, kto ma ochotę, zadzwoni, wychodząc z cmentarza ze względu na pamięć o nim - zachęcił proboszcz i jako pierwszy użył dzwonka. Długa kolejka parafian ustawiła się, żeby zadzwonić i w ten symboliczny sposób uczcić swoich przodków.
Obchody jubileuszowe potrwają kilka dni. Dziś w Żychlinie Mszy św. odpustowej o 18.00 przewodniczyć będzie bp Wojciech Osial. W sobotę 30 czerwca sprawowana będzie o 18.00 Msza św. dziękczynna za 600 lat parafii pod przewodnictwem ordynariusza łowickiego bp. Andrzeja F. Dziuby. W niedzielę 1 lipca odbędzie się Biesiada u Apostołów Piotra i Pawła. Co roku podczas parafialnej imprezy sprawowana jest Msza polowa. Tegorocznej o 19.00 przewodniczyć będzie bp Józef Zawitkowski.