Sumie odpustowej w parafii pw. św. Joachima w Mnichu przewodniczył ordynariusz łowicki bp Andrzej F. Dziuba.
Wspólnota obchodziła odpust Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, zwyczajowo przenoszony z 15 sierpnia na pierwszą niedzielę września.
Parafia św. Joachima jest jedną z najmniejszych w diecezji łowickiej. Została erygowana w 1399 roku, murowany kościół powstał w latach 1860-1862. W okresie okupacji hitlerowskiej kościół w Mnichu był jedynym czynnym na cały region kutnowski. Urzędujący w niej duchowny duszpasterzował dla ok. 40 parafii pozbawionych przez Niemców księży.
Poza biskupem w Mszy św. wzięli udział ks. Jerzy Swędrowski, dziekan kutnowski, i ks. Stanisław Pisarek, dziekan senior, kapłani z dekanatu oraz licznie zgromadzeni parafianie i goście. W homilii bp Dziuba mówił przede wszystkim o Matce Najświętszej. - Dzisiaj, gdy wielbimy Maryję, dziękujemy Jej za to, że urodziła Jezusa, wychowała Go, stała pod krzyżem na Golgocie i doświadczyła bólu śmierci swojego dziecka. Możemy przypuszczać, że nieraz, po wstąpieniu Jezusa do nieba, Maryja jako matka przychodziła na Golgotę, wspominając ten straszny dzień śmierci swojego Syna. Ta Maryja jest wniebowzięta. Jako troskliwa Matka wzięta do nieba na pewno nie może nas zapomnieć, bo Jezus dał nam Ją za naszą Matkę, mówiąc do Jana: „Oto Matka twoja”. To samo mówi do nas, dlatego ufamy, że Maryja Wniebowzięta oręduje za nami tu, na ziemi - mówił ordynariusz.
Na zakończenie nabożeństwa wierni modlili się przed Najświętszym Sakramentem o powołania kapłańskie, następnie w procesji eucharystycznej przeszli wokół kościoła parafialnego. Po błogosławieństwie proboszcz parafii w Mnichu ks. Roman Wójcik podziękował biskupowi oraz zebranym za wspólną modlitwę.