Dwudniowe święto w Skierniewicach to także okazja do podziwiania pięknych wystaw, skosztowania wielu potraw oraz kupna nie tylko sadzonek, cebulek i nasion, ale także wyrobów rzemieślniczych i przetworów.
Całe (zamknięte) centrum miasta roi się od straganów, na których można kupić na przykład: miody, chleby, sery, wędliny, nalewki, serwetki, pantofle, biżuterię, ceramikę, obrazy, ubranka dziecięce i dla dorosłych, szkło, pamiątki i – oczywiście – rośliny.
Są wystawy (m.in. tkaniny artystycznej, fotografii, obrazów, a nawet kotów rasowych) w Centrum Kultury i Sztuki, Akademii Twórczości czy hali Ośrodka Sportu i Rekreacji. Jest wesołe miasteczko, a na dwóch scenach trwają koncerty.
Dzisiaj na rynku odbywały się także pokazy taneczne i kulinarne, degustacje, warsztaty gotowania potraw m.in. z dyni, arbuza i ryżu, konkurs jedzenia burgerów na czas, a także kabareton.
W hali OSiR trwały Targi Ogrodniczo-Rolne z poradami i konsultacjami pracowników naukowych Instytutu Ogrodnictwa, Targi Zdrowej Żywności, Ogrodniczy Festiwal Nauki dla Najmłodszych z warsztatami, grami, zabawami, doświadczeniami chemicznymi, a także Kiermasz Ogrodniczo-Rolny. Instytut Ogrodnictwa prowadził prezentacje materiału szkółkarskiego (można było oczywiście kupić sadzonki), kiermasz wystawienniczo-handlowy oraz… degustację grzybów uprawnych.
W tym roku organizatorzy przygotowali także specjalną aplikację na smartfony z programem święta.
Czytaj także:
Gdzie chleb i woda...
Smak Skierniewic
Zaczęło się od kabaczków