W archikolegiacie w Tumie znajduje się replika świecy ze Świątyni Opatrzności Bożej. Zapłonął na niej ogień z oryginału, który ofiarował Polakom Pius IX.
W ten sposób zakończono parafialne obchody 100-lecia polskiej niepodległości. Od maja do października każdego 11. dnia miesiąca w tumskiej archikolegiacie odbywały się spotkania modlitewne "Vota Niepodległej", w których brali udział przedstawiciele różnych stanów, m.in. rolnicy, strażacy, żołnierze i policjanci.
Świeca zapłonęła 11 listopada. - Zapalana będzie co roku w dniu Narodowego Święta Niepodległości - mówi ks. Piotr Nowak, proboszcz parafii NMP i św. Aleksego w Tumie.
Proboszcz przywiózł ogień ze Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie, gdzie odpalił go od Świecy Niepodległości, którą ofiarował Polakom 151 lat temu papież Pius IX. Polski nie było wtedy na mapie Europy. Ojciec Święty przekazał świecę na zakończenie uroczystości kanonizacji św. Jozafata Kuncewicza. "Zapalcie ją w wolnej Warszawie" - miał powiedzieć. Uczyniono to po raz pierwszy w 1920 roku. Ponownie zapalono ją na 100-lecie niepodległości.
Wśród parafian i odwiedzających tumską archikolegiatę turystów sporym powodzeniem cieszyły się małe repliki Świecy Niepodległości. 50 sztuk rozeszło się błyskawicznie. Ksiądz Nowak zapewnia, że świece wkrótce będą dostępne.
Ks. Piotr Nowak zapala Świecę Niepodległości w Tumie
P. Pisera
Kolejnym akcentem obchodów Narodowego Święta Niepodległości w Tumie było odsłonięcie ryngrafu z przesłaniem dla kolejnych pokoleń Polaków. Zaprojektował go Norbert Tomczak z Krakowa. Ten symbol patriotyczno-religijny umieszczony został w kruchcie świątyni.
Okazją do przyjrzenia się dziełu krakowskiego artysty będzie promocja książki ks. Nowaka "TumJest". Rozpocznie się w niedzielę 18 listopada o 16.00. Po niej wystąpi śpiewak i instrumentalista Adam Strug, popularyzator pieśni polskich przekazywanych wyłącznie w tradycji ustnej. Wykona pieśni zaduszne.