Jedni przygotowywali się tygodniami, drudzy zmieniali piosenkę dzień przed konkursem, a jeszcze inni łączyli siły specjalnie na przegląd. Wszyscy mieli jeden cel – nie tyle wygrać festiwal, co uwielbić Boga.
Konkurs Piosenki Religijnej, zwany Cecyliadą, już po raz czwarty zorganizowały siostry pasjonistki, które prowadzą Publiczną Katolicką Szkołę Podstawową im. św. Stanisława Kostki w Kutnie. Z roku na rok zgłoszeń jest coraz więcej, a poziom idzie w górę. W tym roku ponad 40 wykonawców w czterech kategoriach wiekowych (I–III SP, IV–VI SP, VII–VIII SP oraz uczniowie szkół ponadgimnazjalnych) zmierzyli się w repertuarze piosenek religijnych. Wokaliści decydowali się na dość trudne utwory z repertuaru zespołów TGD, niemaGOtu czy piosenki Beaty Bednarz. Nie zabrakło też utworów nawiązujących do rozpoczętego Adwentu.
– Od dwóch lat chciałam zaśpiewać na Cecyliadzie. Zawsze coś stawało na przeszkodzie, ale w tym roku się udało. Wykonałam piosenkę, która kiedyś poruszyła mnie podczas uwielbienia i już wtedy wiedziałam, że chcę ją zaprezentować. Razem z kolegą Piotrkiem przygotowywaliśmy się od kilku tygodni. Spotykaliśmy się na próbach, ćwiczyliśmy też osobno. To było dla nas ważne – mówi Karolina Gruszka.
Laureaci zaśpiewali podczas koncertu finałowego, który odbył się 1 grudnia w parafii św. Wawrzyńca w Kutnie. Grand Prix Cecyliady zdobył Antoni Marzec, otrzymując tym samym zaproszenie na międzynarodowe warsztaty wokalne.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się