Wieczorny pochód rozpoczął się przy na skwerze Solidarności. Tam znajduje się obelisk upamiętniający powstanie Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność".

Po rozwinięciu 50-metrowej biało-czerwonej flagi i poświęceniu jej przez ks. Jacka Zielińskiego, wikariusza parafii Chrystusa Dobrego Pasterza, uczestnicy uroczystości ponieśli ją ulicami miasta za krzyżem i sztandarami.

Dużą grupę wśród niosących flagę stanowili uczniowie Pijarskiego Liceum Królowej Pokoju w Łowiczu. Pochód zatrzymał się przy kościele ojców pijarów. Przy świątyni znajduje się kamień upamiętniający męczeństwo bł. ks. Jerzego Popiełuszki, kapelana Solidarności.

Po modlitwie prowadzonej przez o. Jerzego Mykałę SP złożono przy kamieniu kwiaty i zapalono znicz. Następnie pochód okrążył Stary Rynek i zatrzymał się przy pomniku Jana Pawła II. Tam zakończył się przemarsz.

Kolejnym punktem obchodów 37. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego była Msza św. z wprowadzeniem relikwii księdza Popiełuszki. Inicjatywa sprowadzenia relikwii wyszła od łowickiej Solidarności. Prośbę poparł ordynariusz łowicki bp Andrzej F.  Dziuba, który przewodniczył Mszy św. i poświęcił relikwiarz. W nim umieścił cząstkę kości błogosławionego kapłana.

- Bądźcie solidarni, bo wielkie dzieło Solidarności to nie tylko związek zawodowy, ale to wielka idea społeczna, wielkie wyzwanie postawione wszystkim rodakom. Wielka szansa zjednoczenia i tworzenia pomyślności Ojczyzny. Niestety, dzisiaj niewielu jest wiernych ideałowi Solidarności. Okazał się zbyt trudny do zrealizowania, bo dotyka wartości moralnych, pewnych konsekwencji w postawach ludzkich - mówił w homilii bp Dziuba.

W Mszy św. uczestniczyli przedstawiciele lokalnych i wojewódzkich władz samorządowych. Jeszcze przed Eucharystią, na dzwonnicy katedralnej, bp Dziuba, burmistrz Łowicza Krzysztof Jana Kaliński oraz starosta łowicki poprzedniej kadencji Krzysztof Figat odsłonili tablicę upamiętniającą ufundowanie z okazji 100-lecia polskiej niepodległości dzwonu Victoria, który został poświęcony 11 listopada.