W Żyrardowie wraz z mędrcami i mieszkańcami miasta pokłon Dzieciątku oddał bp Andrzej F. Dziuba oraz przedstawiciele władz samorządowych. Druga edycja widowiska przyniosła nowe atrakcje.
Procesja rozpoczęła się przy parafii św. Cyryla i Metodego, gdzie ordynariusz diecezji i prezydent Żyrardowa Lucjanem Krzysztof Chrzanowski, oficjalnie rozpoczęli orszak.
Na czele procesji szli mędrcy, a wraz z nimi opiekunowie zwierząt. Wielbłądy i osiołki długo przygotowywały się do tego wydarzenia. Dziś w kolorowych strojach dumnie kroczyły ulicami Żyrardowa. - Stefan i Nel w sumie są już mieszkańcami miasta i nic dziwnego, że są z nami tego dnia. Pięknie się prezentują i można powiedzieć, że są bardzo odpowiedzialne i kulturalne, bo w ogóle nie zwracają uwagi na ludzi, są przejęte swoją rolą i rewelacyjnie ją spełniają - mówi Kasia Prószyńska.
Wśród rzeszy mieszkańców wyróżniali się przebrani w kolorowe stroje wierni z czterech żyrardowskich parafii. W kolorze niebieskim wędrowali członkowie wspólnoty Armia Boga z parafii Matki Bożej Pocieszenia oraz wierni z parafii Wniebowstąpienia Pańskiego. Kolor zielony dumnie reprezentowały wspólnoty salezjańskie, a czerwony parafianie z kościoła św. Karola Boromeusza. Pochód zamykali szczudlarze, którzy mimo lodu na ulicach i silnego wiatru zdecydowali się wyruszyć. - Udział w orszaku jest dla mnie wielką radością, a Dzieciątko rozgrzewa serce, więc nie jest nam zimno. Dobrze iść z mędrcami, by się pokłonić, uniżyć przed Jezusem, by później On nas wywyższył - mówi Teresa Majewska.
Przez całą trasę procesji wiernym towarzyszył „kolędobus”, w którym kolędy grano i śpiewano na żywo.
Trasa orszaku w tym roku przebiegała obok kościoła św. Karola Boromeusza, przy którym czekali mieszkańcy wraz z proboszczem parafii. Dla mędrców i Dzieciątka pastorałkę zaśpiewała mała dziewczynka.
Orszak zakończył się w parafii Matki Bożej Pocieszenia, gdzie mędrcy złożyli dary Dzieciątku, a Eucharystii przewodniczył bp Andrzej F. Dziuba. - Dziś sprawiamy radość Dzieciątku, bo każdy, kto przychodzi do Betlejem, sprawia radość. Jezus nie pyta skąd jesteś, skąd przybywasz. Przyjmuje cię z radością. I każdy, kto dołączył do orszaku, ma w sobie radość i światło - mówił bp Dziuba w homilii.