Nie po raz pierwszy w święto Trzech Króli w sanktuarium Matki Bożej Miłosiernej licznie zgromadzili się wierni chcący oddać hołd Jezusowi.
W tym roku Orszak Trzech Króli nie rozpoczął się ani nie zakończył Mszą św. By pochylić się Dziecięciu Jezus, wierni ponownie przybyli do świątyni o godz. 16, by już o zmroku z królami zgiąć kolana przed Królem. Modlitwę poprowadził ks. Bogdan Zatorski, proboszcz parafii. - My, tak jak ci Mędrcy ze Wschodu, którzy przybyli do Betlejem, chcemy być mądrzy Bożą mądrością. Chcemy Cię szukać nie tylko dzisiaj, ale zawsze w naszym życiu. Dziś w naszych domach paliliśmy kadzidło. I to kadzidło jak nasze modlitwy ku niebu się wzniosło. Prośmy, aby nigdy nie zabrakło modlitwy w naszych domach, w naszym życiu, żeby ta modlitwa wypełniała nasze mieszkania, miejsca, gdzie pracujemy, uczymy się. Dzisiaj także nasze domy znaczyliśmy poświęconą kredą, aby pokazać, że tu mieszkają ci, którzy wierzą w Ciebie. Chcemy być Twoimi uczniami i nosić Twoje imię. Prosimy Cię, byśmy tak postępowali, byśmy innym objawiali Ciebie - prosił ks. proboszcz.
Po modlitwie królewski korowód przy akompaniamencie orkiestry dętej ruszył ulicami miasta. W parku została odegrana scenka opowiadająca o spotkaniu królów z Herodem. Podobnie jak miało to miejsce ponad 2000 lat temu, Herod, uznając się za jedynego króla, szukał sposobu zgładzenia Dziecięcia. Po przedstawieniu uczestnicy orszaku udali się do MGOK na koncert kolęd. Zanim jednak weszli do sali widowiskowej, na drzwiach placówki ks. proboszcz, zgodnie z tradycją, napisał: "C+M+B 2019", co znaczy "Christus Mansionem Benedicat", czyli "Niech Chrystus błogosławi ten dom". Wcześniej po Mszach św. wierni identyczne napisy umieścili na swoich drzwiach.
Głównym organizatorem orszaku, a także koncertu będącego finałem I Międzygminnego Konkursu Kolęd i Pastorałek był Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Białej Rawskiej.