Trwa spotkanie młodych "Panama w Rawie Mazowieckiej". Podczas wydarzenia nie brakuje radości, muzyki i energii, ale także modlitwy i refleksji.
Po energicznym koncercie zespołu Rap Brothers, podczas którego klerycy zachęcali do udziału w pielgrzymkach, szukania swojej wspólnoty i przede wszystkim odnajdowania Pana Boga w swoim życiu, młodzi uczestniczyli w konferencji wygłoszonej przez ks. Kamila Goca.
Temat konferencji – „Nie bój się kochać i służyć” – wywołał u zgromadzonych wiele refleksji. Ksiądz Kamil podczas prelekcji pokazał młodym, jakie znaczenie w życiu człowieka mają kontakt z drugim człowiekiem, relacja z Bogiem i bliskimi oraz rola Maryi w ich życiu. Duże wrażenie wywarły na młodych filmiki, które pokazały, jak świat wirtualny wpływa na codzienność, w której rzadko kiedy jest czas na rozmowę przy obiedzie, wspólny spacer, odwiedziny bliskich. Konferencja przeplatana była słowami papieża Franciszka, który prosił o pielęgnowanie relacji.
– Przygotowując się do prelekcji, zastanawiałem się, jak dotrzeć do młodych, co im powiedzieć, gdzie ich znaleźć. Znalazłem ich tam, gdzie są najczęściej – w mediach społecznościowych, internecie – nie chcę zmieniać ich świata, wyrywać ich stamtąd, tylko choć trochę uświadomić i pokazać, że wirtualny świat to nie wszystko – mówi ks. Kamil Goc. – Światowym Dniom Młodzieży patronuje Matka Boża. „Oto ja, służebnica Pańska” – hasło tegorocznych dni młodzieży zwraca naszą uwagę na znaczenie służby. Miłość to służba. Dawanie siebie drugiemu człowiekowi, w drobnych gestach, obecności, słuchaniu. Tego uczy nas Matka. Posłuchała słów anioła, przyjęła je i z radością pobiegła do swojej krewnej Elżbiety, by jej… służyć.
Konferencja poruszyła młodych. – Często łapię się na tym, że spędzam dużo czasu w internecie. Ciężko jest się kontrolować, wiele rzeczy nas rozprasza i zajmuje czas, który moglibyśmy inaczej spożytkować. Po tej konferencji mam wiele do rozważania – mówi Weronika Kowalska z Sochaczewa.
Ksiądz Kamil zaproponował młodym, by poszukali wspólnoty, swojego miejsca w kościele. Wśród przybyłych na spotkanie jest Mateusz Kobuszewski, który poszukiwał wspólnoty i… założył ją. – Z pomocą księdza, kolegów zorganizowaliśmy spotkanie. Na początku było 25 osób, teraz jest ok. 15. Każdy miał potrzebę bliskości Pana Boga, rozważania Pisma, szukania rozwiązań… znaleźliśmy to we wspólnocie i spotykamy się co tydzień. Polecamy wszystkim – mówił Mateusz.
Na zakończenie pierwszej części wydarzenia uczniowie rawskich szkół wystawili spektakl. Aktorzy ukazali, w jakie pułapki mogliby wpaść Maryja i Józef, gdyby Boże Narodzenie miało odbyć się teraz. Współczesne rozterki rodziców, temat aborcji, uciekania przed podjęciem decyzji rzucił światło na myślenie młodych ludzi o narodzinach. – Nigdy nie zastanawiałam się nad tym, co by było, gdyby Maryja nie przyjęła Jezusa do swojego łona. Dziś wiem, że nas by nie było. Takie przedstawienie to niby niewiele, ale zmieniło moje myślenie, dziękuję za to – mówiła Paulina z Rawy.
Druga część rawskiej Panamy odbędzie się w parafii Niepokalanego Poczęcia NMP.