Rekolekcje zimowe Ruchu Światło-Życie w Ochotnicy Dolnej

Młodzież diecezji łowickiej z Ruchu Światło-Życie z ks. Markiem Wyszomierskim SDB podczas ferii zimowych przeżywała swoje rekolekcje oazowe w Ochotnicy Dolnej.

W rekolekcjach uczestniczyło 30 osób z Żyrardowa, Jesionki, Szymanowa, Sochaczewa, Żychlina, Kutna, Domaniewic, Łyszkowic i z Nowego Miasta. Tegoroczny temat to: "Kobiety w Ewangelii". Podczas konferencji i rozważania słowa Bożego młodzież odkrywała godność człowieka oraz jego wartość w oczach Boga. Uczestnicy rekolekcji usłyszeli m.in. o tym, że Chrystus, nauczając, zwracał się także do kobiet, że je uzdrawiał, odpuszczał im grzechy, że zwracając się do nich, łamał zwyczaje religijne swoich czasów, wyrażając tym należny szacunek i cześć wobec kobiet. Wśród podjętych tematów były także zagadnienia pokory, odpowiedzialności, godności i buntu. W drodze na rekolekcje oazowicze nawiedzili sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach, a wracając - Królową Polski na Jasnej Górze.

Podczas rekolekcji, oprócz spotkań modlitewnych i formacyjnych, nie zabrakło czasu na wspólne śpiewanie, zabawy i spacery. W programie była też wizyta w Centrum Ruchu Światło-Życie w Krościenku nad Dunajcem. Czas spędzony na modlitwie w kaplicy Chrystusa Sługi, a także udział w Mszy św. był dla wielu wyjątkowym doświadczeniem. Gdy modlili się w miejscu związanym założycielem ruchu ks. Franciszkiem Blachnickim, dowiedzieli się, jak ważnym charyzmatem w ruchu jest bezinteresowna służba dla wspólnoty i drugiego człowieka na wzór Chrystusa.

W rekolekcjach zimowych uczestniczyło 30 osób   W rekolekcjach zimowych uczestniczyło 30 osób
Anna Jedynak
Wracając do domów, oazowicze chętnie opowiadali o swoim spotkaniu z Bogiem i człowiekiem. - Na "zimówce" byłam pierwszy raz - mówi Ula. - Temat rekolekcji odpowiedział mi na pytania, które ostatnio sobie zadawałam: "Co kobiety znaczą w Ewangelii, jaki Jezus miał do nich stosunek i dlaczego przebaczył jawnogrzesznicy?". Mocno przeżyłam wieczorną adoracje, kiedy po modlitwach mogliśmy zostać sami i porozmawiać z Bogiem. Dwa razy wychodziłam z oratorium, ale czułam, że coś jest nie tak. Musiałam wrócić i dokończyć rozmowę. Na tych rekolekcjach widoczny był podział na czas przeznaczony na spotkanie z Bogiem i na czas dla bliźniego. Muszę przyznać, że były to świetne rekolekcje i ani przez chwilę nie żałuję, że ta byłam - opowiada Ula.

Zadowolony z wyjazdu był także Arek, który - jadąc pierwszy raz na zimowe rekolekcje - nie ukrywał, że był pełen obaw. Dużym zaskoczeniem okazała się dla niego otwartość innych uczestników. - Szczególnym momentem była dla mnie adoracja, ponieważ mogłem zajrzeć w swoje wnętrze, zrozumieć wiele spraw oraz szczerze porozmawiać z Panem. Dawno tego nie robiłem. Jak pamiętam, wracałem do salki 4 lub 5 razy. Nie mogłem spać, bo tak mnie coś rozsadzało od środka. Wiele nauczyłem się też na grupkach - mówi.

O tym, co przeżyła w górach, opowiedziała także Julia: - To były moje pierwsze rekolekcje zimowe. Temat bardzo mnie zaskoczył, ponieważ rzadko mówi się o kobietach w Ewangelii. Pierwszym elementem, który trafił do mojego serca, były tematy grupek. Mówiliśmy o pokorze, odpowiedzialności, godności i buncie. Niesamowita była też adoracja. Usiedliśmy w kole i zaczęliśmy dziękować, prosić, przepraszać i uwielbiać Boga z całego serca. Te rekolekcje bardzo pomogły mi zrozumieć, że nieważne ile grzechów popełnię, bo dla Boga będę wciąż wartościowa. Bóg dał nam wolną wolę, aby nauczyć nas odpowiedzialności. Za całe rekolekcje chwała Panu!

Rekolekcje zimowe to świetny czas, zwłaszcza na rozważanie słowa Bożego, odpoczynek, ale i służbę, także dla animatorów. - Podczas wyjazdu pierwszy raz byłem animatorem. Nie było to łatwe zadanie, ale dzięki modlitwie myślę, że godnie wypełniłem tę posługę - wyznał Krzysztof.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..