Po raz pierwszy, w zmienionej formie, w hali OSiR w Skierniewicach przygotowano z dużym rozmachem i masą atrakcji Miejski Dzień Kobiet.
Do późnych godzin wieczornych każda mieszkanka mogła znaleźć coś dla siebie w Mieście Kobiet. Na głównej scenie odbyły się prelekcje, pokazy mody i spotkania, podczas których rozmawiano o trendach, urodzie, przedsiębiorczości z kobiecą twarzą. Wśród zaproszonych gości były m.in. Monika Jurczyk, stylistka znana m.in. z programu "Pytanie na śniadanie", oraz Kasia Bigos, która poprowadziła autorski trening Fire Workout. Wokół sceny stanęło prawie 30 stoisk. Przybyłe panie mogły przeżyć metamorfozę, skorzystać z konsultacji z wizażystą i stylistą, kosmetyczką, dietetyczką czy fizjoterapeutką.
Mieszkanki usłyszały, jak pokochać samą siebie, jak za pomocą 7 kroków wzmocnić swoje poczucie wartości, a także jak wydobyć swoje piękno poprzez umiejętny makijaż. Panie mogły także skorzystać z porad psychologicznych. Nie zabrakło słodkiej niespodzianki i tulipana od władz miasta.
Nowa formuła okazała się strzałem w dziesiątkę, a Miasto Kobiet otworzyło zupełnie nowe możliwości. I - co ważne - z atrakcji mogły skorzystać wszystkie mieszkanki, bez względu na wiek. Każda z nich znalazła coś dla siebie. - Miejski Dzień Kobiet w starej wersji miał wiele ograniczeń. Nie mogłyśmy zaprosić tylu pań, ile byśmy chciały, a nie ma nic gorszego niż rozczarowanie, zwłaszcza w takim dniu - mówi Anna Wolińska, naczelnik Wydziału Kultury, Sportu i Promocji Miasta. - Zawsze trudno jest przygotować imprezę dla wszystkich kobiet, tych aktywnych i mniej aktywnych, i tak, by trafić w gusta młodych dziewczyn i zdecydowanie starszych pań. Stąd taka formuła, żeby było i dla ducha, i dla ciała. Od początku wiedziałyśmy, że sercem Miasta Kobiet będzie scena. Bardzo nam zależało na wykładach motywacyjnych, na poruszeniu tematów bliskich kobietom. Chciałyśmy zmotywować kobiety do tego, by były dla siebie dobre. Stąd powstało to wszystko - opowiada A. Wolińska.
W Mieście Kobiet poznano tegoroczną Kobietę Głosu 2018. Została nią Barbara Widulińska.
O 20.30 w kinoteatrze "Polonez" został wyświetlony film "Całe szczęście" - polska komedia romantyczna.